The Beatles

Lennonka · Wysłany: Pią 18:06, 23 Mar 2007 Temat postu:

Zauważyliście, że John na zdjęciach z pobytu u Maharishiego był bardzo zamyślony?

MaccaGirl · Wysłany: Nie 18:55, 25 Mar 2007 Temat postu:

Masz rację Wesoly

Mrs. Harrison · Wysłany: Nie 21:00, 25 Mar 2007 Temat postu:

Myślę, że to działanie Maharishiego. Bitle czuli, że to ktoś niesamowicie uduchowiony i szczerze wierzący w to, co robi i oddający się całkowicie swojej wiarze. Fakt, że człowiek potrafi się dostosować do osoby, z którą przebywa (zadając się z osobą bardzo spokojną, sami po jakimś czasie tacy się staniemy, zadając się z jakimś świrem wkrótce sami biegamy po ścianach Mruga

) i często ją naśladuje odegrał tutaj moim zdaniem znaczącą rolę. John siedział przy Maharishim, patrzył na jego spokojny uśmiech, powolne ruchy itd., więc sam taki się stawał - bo CHCIAŁ taki być. Może takie zamyślenie i porządne przemyślenie kilku spraw mu pomogło, może w końcu zdecydował, że czas zmienić swoje życie, może wyszło mu to na lepsze? Wesoly

Chciałabym się dowiedzieć, nad czym tak myślał będąc w Indiach. John, mam nadzieję, że zdradzisz mi tą tajemnicę, jak już umrę i odnajdziemy się w lepszym świecie Mruga

[Bo ja Cię tam znajdę Twisted Evil

]

Lennonka · Wysłany: Pon 13:22, 26 Mar 2007 Temat postu:

manea · Wysłany: Pon 16:26, 26 Mar 2007 Temat postu:

Kocham ich...
[link widoczny dla zalogowanych]
Johnny guje żumę Laughing

[link widoczny dla zalogowanych]
Ooo

[link widoczny dla zalogowanych]
EDIT:
Jednego żuka ucięło...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Magda McCa · Wysłany: Pon 16:30, 26 Mar 2007 Temat postu:

Faceci w czerni Laughing

John zawsze żuje gumę Wesoly

Mrs. Harrison · Wysłany: Pon 17:19, 26 Mar 2007 Temat postu:

John

George

Myślę, że trzymanie ręki w gaciach lub chociaż przy swojej męskości uspokaja Mackę. Nie potrafię sobie inaczej tego wytłumaczyć, czemu on tam pcha te łapy co chwilę na zdjęciach Laughing

Magda McCa · Wysłany: Pon 17:22, 26 Mar 2007 Temat postu:

Może miał manię prześladowczą i myślał, że chcą mu ukraść Laughing

Mrs. Harrison · Wysłany: Pon 17:23, 26 Mar 2007 Temat postu:

Albo sprawdzał, czy na pewno wszystko jest na swoim miejscu Laughing

Magda McCa · Wysłany: Pon 17:25, 26 Mar 2007 Temat postu:

Wyślę do Paula list motywacyjny, może poszukuje kogoś, kto go w tym wyręczy Laughing

Gandalf · Wysłany: Pon 17:42, 26 Mar 2007 Temat postu:

Trzymanie ręki w gaciach, doprawdy Laughing

Przecież on się wstydzi po prostu. Co - nie wolno? Laughing

Co do zdjęć - Johnny na trzecim...

I George

Mrs. Harrison · Wysłany: Pon 17:43, 26 Mar 2007 Temat postu:

Paul po prostu sobie punch the horse.

Przepraszam Laughing

Lucy Porrison · Wysłany: Pon 17:51, 26 Mar 2007 Temat postu:

Dziewczyny, bądźcie wyrozumiałe.
[ Laughing

! ]

Na pierwszym i ostatnim Dżordżyk zachwiał moją równowagę psychiczną

Lennonka · Wysłany: Wto 9:44, 27 Mar 2007 Temat postu:

Mrs. Harrison · Wysłany: Wto 14:24, 27 Mar 2007 Temat postu:

A skąd wiesz, że nikt go nie macał? Może mu po prostu nie wystarczało i sam sobie musiał.. dogadzac. Sama nazwa wskazuje: MACka!

PS.Lucy P. - Moja równowaga psychiczna już dawno się z winy Żorża obaliła XD