The Beatles

Lennon

Bardzo bym chciał poznać wasze opinie na temat polskiego filmu Yesterday. Film powstał w 1984 roku i chyba jako jedyny w polskim dorobku kinowym tak dogłębnie nawiązuje do The Beatles i zjawiska batlemani. Myślę, że każdy fan TB powinien go obejrzeć bo naprawdę warto. Dla mnie to kawałek dobrego kina ze świetnymi kreacjami aktorskimi m. in. Krzysztof Majchrzak jako Biegacz, Krystyna Feldman jako Ciotka oraz Piotr Siwkiewicz jako Ringo. Ilekroć oglądam ten film (a robie to bardzo często) zawsze uronię kilka łez bo wzruszających scen jest wiele. Mój ulubiony fragment filmu to potajemne słuchanie "And i love her" na sali gimnastycznej. I choć utworów czwórki z Liverpoolu jest w filmie stosunkowo mało całość pozostaje w beatlesowskim klimacie lat sześćdziesiątych. Zawsze robi na mnie wrażenie to małe miasteczko, w którym mieszkają bohaterowie filmu - ma swój niepowtarzalny urok, który tak bardzo w małych miasteczkach lubię. Jakiś szczególnych minusów w filmie nie znajduję i myślę, że dobrze oddał on zjawisko beatle mani wśród młodzieży. Z całą pewnością wielu młodych chłopców upodabniało się do Johna, George'a, Paula czy Ringa i pewnie jeszcze więcej marzyło o stworzeniu zespołu do TB podobnego. Tak, więc kto widział proszę o opinię, a kto nie to zachęcam do zdobycia Yesterday.

Na koniec trzy plakaty z filmu (ten trzeci podoba mi się najbardziej)

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Linda

Ja osobiście uwazam że film jest, mozna powiedzieć, genialny. A kto by pomyślał...bo polski. Napewno warto obejrzeć i ja osobiscie byłam pod wrażneniem gdy go pierwszy raz ogladałam i żałowałam że tak krotko trwał Mruga

Również był nieco orginalny, bo "główną role" podgrywała postać filmowego Ringa, a nie tak jak w większości filmów Paula czy Johna.

Magda McCa

Film oglądałam po raz pierwszy dość dawno w telewizji, ale pamiętam go...
Rzeczywiście, jest naprawdę świetny.
Główna rola Ringo, całe to zamieszanie wokół TB, problemy, miłość...ach, wspaniały i gorąco polecany przeze mnie film.

Mrs. Harrison

Obejrzałam niedawno... Siedziałam ze łzami w oczach i powtarzałam sobie "Nie płacz" Wesoly

Gdyby nie gandalf siedząca obok, już dawno tonęłabym w łzach Wesoly

Cudowny film, cudowny.
Scena, kiedy tańczą do Love Me Do przed szkołą, powaliła mnie na kolana Mruga

Gandalf

Naprawdę dobry film, prowadzi do załamania nerwowego, przez końcówkę nie oddychałam, a jak nam się płyta zacięła to przez 3 dni myślałam głównie o tym filmie <w końcu się udało obejrzeć> Laughing

I jeszcze jedna uwaga - oni tam słuchają tych płyt dokładnie tak jak ja, kiedy znajdę coś nowego, mimo że czasy są troszkę odmienne Laughing

Gość

Czyli jednak płyta ruszyła? Wesoly

To się cieszę, bo film należy do moich ulubionych, a po pierwszym obejrzeniu rozstroił mnie emocjonalnie w niesamowitym stopniu. Nie był banalny, odniósł się do Beatlesów w zupełnie nieinfantylnym stylu, nie tak jak to lubią robić Amerykanie, zawierając w fabule beatlesowskie odniesienia i spłycając te wątki do maksimum.
O uczuciach, ale bez przesadzonego sentymentalizmu... i o przemijaniu tych uczuć w jakimś sensie.
Dlaczego teraz nie ma takich debiutów reżyserskich? :>

Lennon

A pamiętacie..."Częśc twarzową maski p.gaz. chwytamy w taki sposób..." itd. Jedna z moich ulubionych scen Wesoly

Cissy.

da się ten film jakoś obejrzeć w necie czy ściągnąć?

lennon-freak

podpisuję się pod powyższym pytaniem.

AnkaJnk

Ja tez jestem zainteresowana tym filmem ale niestety nie moge znalezc go nigdzie w necie Confused

Jezeli Wy gdzies znalazlyscie ten film to prosze o pomoc Wesoly

Jestem go bardzo ciekawa