|
The Beatles The Beatles
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mrs. Harrison The Old Group
Dołączył: 01 Lip 2006 Posty: 7280 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/2 Skąd: Wilbury Manor Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:22, 21 Lip 2006 Temat postu: Mistyfikacja? |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]:
PAUL NIE ŻYJE, PAUL NIE ŻYJE...
Te słowa słychać pod koniec piosenki "I'm so tired" na płycie Beatlesów "The White Album", jeśli puścić nagranie od tyłu (swoją drogą, kto wpadł na ten pomysł, żeby słuchać piosenek puszczanych wspak?)
Słyszeliście, że Paul McCartney nie żyje? "Zaraz, zaraz" - powiecie. "Nie żyją John Lennon i George Harrison, Paul i Ringo mają się świetnie i nadal nagrywają!".
Czy aby na pewno?
Otóż mam dla was niemiłą wiadomość. Paul McCartney nie żyje od ponad 40 lat!
Jaka jest historia tej wariackiej plotki?
W 1969 roku Russell Gibb, DJ radiowy z Detroit ogłosił podczas swojej audycji, że Paul nie żyje. Dowody na to odnalazł na okładkach albumów Beatlesów i w tekstach ich piosenek. Artykuły na ten temat ukazały się wcześniej w dwóch gazetach uniwersyteckich w USA (Iowa Drake University Times-Delphic i Northern Illinois University Northern Star) Gazety, fani i telewizja szybko podchwyciły temat, wiadomość rozeszła się po całych Stanach Zjednoczonych. Do tej pory pasjonaci odnajdują nowe dowody w tej sprawie.
Kto pierwszy rozpuścił tę pogłoskę? Niektórzy uważają, że zrobili to sami Beatlesi i ich wytwórnia płytowa, Apple Records. Cel był prosty - zwiększyć sprzedaż albumów. Inni twierdzą, że był to pomysł Johna Lennona, zazdrosnego o talent Paula. Kolejna teoria głosi, że chodziło tu o symboliczną śmierć McCartneya, duchowe zmartwychwstanie i odrodzenie. W tym czasie wszyscy członkowie The Beatles pozostawali pod wpływem hinduskiego guru, Mahareshi Mahesh Yogi (wyleczyli się szybko po tym, kiedy oskarżono guru o seksualne molestowanie siostry aktorki Mii Farrow). Dawne "ja" Paula umarło, narodził się więc na nowo. Pozostaje jeszcze jedna, budząca grozę możliwość: McCartney naprawdę zginął, a na jego miejscu pojawił się sobowtór...
Wg legendy pewnej środy listopadowej w 1966 roku, o godzinie 5 rano, Paul McCartney jechał swoim samochodem. W pewnej chwili na chodniku zauważył piękną dziewczynę, kontrolerkę parkometrów. Rita, bo tak miała na imię dziewczyna, tak bardzo przykuła uwagę Beatlesa, że nie zauważył zmieniających się świateł na skrzyżowaniu. Miał miejsce wypadek samochodowy. Paul odniósł tak poważne i rozległe obrażenia głowy, że nawet nie można było na podstawie karty dentystycznej zidentyfikować zwłok. Nie zginął na miejscu, samochód stanął w płomieniach. Zgromadził się tłum gapiów. W porannej gazecie ukazał się artykuł o wypadku, ale szybko go ocenzurowano, nakład wycofano. Kiedy o całej sprawie dowiedzieli się pozostali Beatlesi, postanowiono nie ogłaszać publicznie wiadomości o śmierci Paula. Szybko wymyślono plan...
Ogłoszono konkurs na sobowtórów The Beatles. Zwycięzcą został niejaki William Campbell, policjant z Kanady, łudząco podobny do McCartneya. Wyników konkursu nie podano do wiadomości publicznej, a Campbellowi zaproponowano nieprawdopodobny układ - miał udawać Paula McCartneya! Przy pomocy chirurgii plastycznej zlikwidowano minimalne różnice w wyglądzie - klon był gotowy. Jedyną różnicą między tą dwójką była blizna na górnej wardze u Campbella, tego nie udało się zlikwidować. Właśnie po tym można poznać, na których zdjęciach widnieje Campbell, a na których McCartney. Sobowtór zaczął pojawiać się na zdjęciach, okładkach płyt, filmach etc. W pewnym momencie Beatlesi przestali koncertować, koncentrując się tylko na nagrywaniu płyt studyjnych? Może żeby ukryć fakt, że nowy Paul nie potrafił grać tak, jak poprzednik?
Wygląda jednak na to, że ani żyjący Beatlesi, ani nowy "Paul" nie czuli się do końca dobrze w tej nowej sytuacji. Czy to z powodu wyrzutów sumienia, czy to z innych względów, w wielu miejscach zaczęli umieszczać pewne wskazówki, które sugerowały, co naprawdę stało się z jednym z nich. Okładki płyt i teksty piosenek pełne są aluzji, czynionych zarówno przez samego "Paula", jak i pozostałych członków zespołu.
A co wy o tym sądzicie?
Moimi ulubionymi "dowodami" jest rejestracja na okładce płyty Abbey Road, bodajże rejestracja brzmiała LMW281F (Living McCartney Was 28 If...). No i fakt, że jako jedyny jest bez butów.
Dużo jest też "dowodów" na okładce Sgt Peppers Lonely Hearts Club Band. Gitara basowa ułożona z kwiatów, uniesiona ręka nad McCartneyem, to Paul jako jedyny trzyma czarny instrument...
Czy ktoś posiada jeszcze jakieś inne wskazówki?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Magda McCa The Old Group
Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 6701 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pią 23:26, 21 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Kurde jak po raz pierwszy o tym przeczytałam, kiedy byłam jeszcze młoda i głupia, to zadzwoniłam szybko do kumpeli i się popakałam
Kiedyś - poszukem tego - widziałam dosłownie do każdej piosenki przytoczony tekst i co to znaczy odnośnie śmierci Paula
Tak tak, dowody są niezbite...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs. Harrison The Old Group
Dołączył: 01 Lip 2006 Posty: 7280 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/2 Skąd: Wilbury Manor Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:30, 21 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Dowody są przekonujące, ale jakoś trudno w to uwierzyć
Może to jakiś chwyt mający na celu wywołanie burzy
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Magda McCa The Old Group
Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 6701 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pią 23:37, 21 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Taaaak...
Patrzcie, Paul czyta gazete i czyta o swojej śmierci Albo ktoś go o tym informuje...ciekawe jakie to uczucie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs. Harrison The Old Group
Dołączył: 01 Lip 2006 Posty: 7280 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/2 Skąd: Wilbury Manor Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:57, 22 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
'Coś ciekawego w gazetach dzisiaj?'
'Tak, Paul, nie żyjesz'
Coraz częściej się nad tym zastanwiam. Przypuśćmy, że Paul nie żyje, a gra go ciągle ten sobowtór. I co? I ma dziecko z Heather? Właśnie się z nią rozwodzi? Myślę, że Heather by wiedziała, że to sobowtór McCartneya - i pewnie by to ogłosiła całemu światu
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Linda The Old Group
Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 2209 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Sob 18:48, 22 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
A żeś teraz dowaliła xD Myslisz że ja bym nie poznała prawdziwego Paula? Nawet z zamknietymi oczami
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
A_N_G_I_E^_^ The Word
Dołączył: 25 Mar 2006 Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: dream_land
|
Wysłany: Sob 20:09, 22 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
ja wlasnie tez jakis czas temu to czytalam i nawet bardzo w to wierzylam, a raczej raz tak, a raz probowalam sie przekonac, ze to moze jednak tylko bzdury, Paul zyje i wciaz ma sie swietnie.... W koncu doszlam do wniosku, ze chocby nie wiem co, ten sobowtor nie moglby tak z dnia na dzien po prostu zaczac tak spiewac jak Paul, miec taki talent do ukladania piosenek, tekstow, kompozycji, a w dodatku ta gra na gitarze itd...przeciez Paul wciaz mnostwo koncertuje, ,..to po prostu byloby nie wykonalne i juz!!! .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs. Harrison The Old Group
Dołączył: 01 Lip 2006 Posty: 7280 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/2 Skąd: Wilbury Manor Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:04, 23 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Linda napisał: | A żeś teraz dowaliła xD |
To nie ja dowaliłam, to Russell Gibb
A skoro rzesza fanów zastanawia się nad tym problemem, czemy my nie?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Magda McCa The Old Group
Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 6701 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Nie 23:13, 23 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Yhy, to wszystko prawda.
To za wiele szczęścia znaleźć człowieka zarówno tak podobnego pod zwględem fizycznym, jak i z takim głosem, zachowaniem, graniem, talentem...
A tak poza tym, to pewnie temu sobowtórowi może i podobała by się taka zabawa, ale do czasu. Całe życie być kimś innym...Heather na pewno by to rozgłosiła
A swoją drogą wydaje mi się, że Beatles'i też brali w tym trochę udziału...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs. Harrison The Old Group
Dołączył: 01 Lip 2006 Posty: 7280 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/2 Skąd: Wilbury Manor Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:33, 24 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Myślę, że Żuki wymyśliły taką 'aferę'. Dla pieniędzy czy dla żartu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
A_N_G_I_E^_^ The Word
Dołączył: 25 Mar 2006 Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: dream_land
|
Wysłany: Pon 16:32, 24 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
mi sie zdaje, ze byc moze ten sobowtor rzeczywiscie istnial i pewnie zastepowal Paula, ale tylko na jakichs uroczystosciach, czy wtedy gdy po prostu prawdziwemu Paulowi nie chcialo sie oficialnie pokazywac i wolal na przyklad pozostac z rodzina w domu...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Linda The Old Group
Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 2209 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Wto 9:30, 25 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
W końcu po to są sobowtórwie xD
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Magda McCa The Old Group
Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 6701 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 10:23, 25 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Czy znacie kogoś podobnego do mnie? Wynajmę sobie sobowtóra na czas chodzenia do szkoły A w tym czasie będę mogła robić, zo zechcę, i i tak nie pójdzie na mnie, bo przecież byłam w szkole Plan rodzem z kryminału
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Linda The Old Group
Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 2209 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Wto 11:36, 25 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
No ja żaluje ze nie mam siostry bliźniaczki xD
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Magda McCa The Old Group
Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 6701 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 23:25, 25 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Ja mogłabym mieć nawet brata bliżniaka!
Ale odchodzimy od tematu...Bo w sumie to taki sobowtór nie ma łatwego życia (chyba że by był niewyżytym seksualnie maniakiem i uwielbiałby, kiedy tłum rozdiczałych fanek na niego by się rzucał i zdzierał nawet slipki, jak to przedstawiła nam Angie)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|