Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mrs. Harrison The Old Group
Dołączył: 01 Lip 2006 Posty: 7280 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/2 Skąd: Wilbury Manor Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:55, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Jestem ciekawa, jak to z tym jest.
Słuchałam sobie ostatnio "Paul is a dead man", czy jak to tam szło , na Sierżancie Pieprzu. Całkiem wyraźnie słychac.
A co, jeśli to wszystko prawda? I Paul naprawdę nie żyje?
[W takim wypadku 3/4 Beatlesów jest w niebie. A co najgorsze - gandalf wygrała zakład ]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Lucy Porrison WingSpan
Dołączył: 20 Lut 2007 Posty: 805 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Pepperland
|
Wysłany: Nie 20:58, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
ja myślę, że to jest po prostu chwyt marketingowy sama poleciałam do sklepu i kupiłam płytę Magical Mistery Tour jak się dowiedziałam, że tam na okładce coś widać z boku, czy coś, już nie pamiętam
Myślę, że faktycznie był koleś który go przez pewien czas zastępował... tak dla podsycenia atmosfeery i w ogóle. Screen z Fool on the hill, no czy to jest BREW PAULA?...
poza tym to oko jest zielone...
Być może było tak, że Paul miał wypadek, Biniowie wywęszyli w tym niezły kawałek forsy i to wszystko wymyślili w końcu kiedy się zorientowali że Brian zgarnia całą kasę mogli być do tego zdolni. W OGÓLE mogli być do tego zdolni
<33
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Magda McCa The Old Group
Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 6701 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pon 17:37, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
gandalf stawiała () na to, że Paul nie żyje? Nie...
To nie może być prawda. Gdzie sobowtór...chyba że własnie, przez pewnien czas, wtedy się zgadzam. I Bitle byliby do tego zdolni - też się zgadzam
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs. Harrison The Old Group
Dołączył: 01 Lip 2006 Posty: 7280 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/2 Skąd: Wilbury Manor Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:43, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Magda McCa napisał: | gandalf stawiała () na to, że Paul nie żyje? |
Zakład był trochę inny, ale to specyficzny zakład, lepiej się nie chwalić
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Gandalf The Old Group
Dołączył: 06 Sie 2006 Posty: 3721 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Camp Wilbury Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:56, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
A wiecie, co jest najlepsze?
Jeśli Paul faktycznie nie żyje od tego 1966 roku, to jego zastępca jest... lepszy Bo jakoś tak wszystkie (chyba) moje ulubione piosenki Paula pochodzą z późniejszych płyt Beatli
Wesoło, ciekawa sprawa
P.S. Kiedyś czytałam sympatycznego ff i wszystko było ładnie i logicznie wyjaśnione Jakby to tak wszystko urządzić, to jest to możliwe
Ale i tak nie uwierzę
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs. Harrison The Old Group
Dołączył: 01 Lip 2006 Posty: 7280 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/2 Skąd: Wilbury Manor Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:00, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Jeśli Paul faktycznie nie żyje od 1966 r., w takim razie muszę mówić, że moim trzecim ulubionym Bitelsem jest Bill! To był Bill, prawda?
Paul is a dead man.. Miss him, miss him, miss him!
Jeśli Paul faktycznie nie żyje... to wolę sobie nie wyobrażać wyrzutów sumienia pozostałych Bitli
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Lucy Porrison WingSpan
Dołączył: 20 Lut 2007 Posty: 805 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Pepperland
|
Wysłany: Pon 18:04, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
ŻYYJJEEE, ludzie Pewnie jak to przeczyta to padnie ze śmiechu
Ja stawiam wszystko, że żyje.
Wątpię żeby ktoś znalazł AŻ tak identycznego sobowtóra Jeśli tacy są, tooo...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs. Harrison The Old Group
Dołączył: 01 Lip 2006 Posty: 7280 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/2 Skąd: Wilbury Manor Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:06, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Lucy Porrison napisał: | ŻYYJJEEE, ludzie Pewnie jak to przeczyta to padnie ze śmiechu |
To on tu gdzieś JEST!? Matko, a ja taka nieuczesana...
Lucy Porrison napisał: | Ja stawiam wszystko, że żyje.
|
Szalejesz WSZYSTKO?
P.S. Przecież ja też wierzę, że żyje, głównie robię sobie z tego jaja
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Gandalf The Old Group
Dołączył: 06 Sie 2006 Posty: 3721 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Camp Wilbury Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:14, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Cóż, ja też twierdzę, że żyje, co nie przeszkadza mi sobie gdybać, co by było gdyby się jednak okazało, że nie
A wczoraj sobie puściłam Sgt. Pepper's Lonely Hearts Club Band (Reprise) żeby sprawdzić, czy krzyczą 'Paul is dead, really dead'. Niestety muzyka zagłusza słowa, ale coś tam wrzeszczą w tle i przy odrobinie autosugestii można uznać, że krzyczą 'Paul is dead...' I podobno w Strawberry Fields Forever John mówi 'I burried Paul' i jak słuchałyśmy z Hrs. czy faktycznie mówi (coś tam niby mamrocze ) to nam zaczęło światło mrugać
Jednym słowem - ubóstwiam tą plotkę
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs. Harrison The Old Group
Dołączył: 01 Lip 2006 Posty: 7280 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/2 Skąd: Wilbury Manor Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:18, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
gandalf napisał: | I podobno w Strawberry Fields Forever John mówi 'I burried Paul' i jak słuchałyśmy z Hrs. czy faktycznie mówi (coś tam niby mamrocze ) to nam zaczęło światło mrugać |
To Paul nam mrugał, żebyśmy opowiedziały o tym światu. Kiedyś czytałam takiego ff
Już wiem, to po tym miałam te koszmary w nocy! Nie wyspałam się przez to, bo co jakiś czas budziłam się z przerażeniem Ale damn it, już nie pamiętam o czym był ten sen
gandalf napisał: | Jednym słowem - ubóstwiam tą plotkę |
Ja też! Fajnie szukać ciekawostek, słuchać, szperać () i się bać
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Magda McCa The Old Group
Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 6701 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 14:10, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Tak, najlepsza plotka pod słońcem
Słuchanie i puszczanie od tyłu samemu najlepsze
Szperanie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Lucy Porrison WingSpan
Dołączył: 20 Lut 2007 Posty: 805 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Pepperland
|
Wysłany: Wto 19:30, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Ja NIENAWIDZĘ puszczać muzyki od tyłu... jeszcze z takimi tekstami ! Panie, jakie to jest.. mroczne i wstrętne Aż ciary przechodzą.
Ale posłuchajcie sobie refrenu Something... Końcówki z I'm so tired ...
W ogóle polecam przeszperać tą stronę, jest BOSKA
[link widoczny dla zalogowanych]
A na koniec Walrusa, to w ogóle nie musze od tyłu słuchać, bo i tak słysze 'Paul is dead, ha ha' ja mam chyba jakieś specjalne zdolności Nie no, pewnie to tak słychać.
Ale zaś w Strawberry nie słyszę .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs. Harrison The Old Group
Dołączył: 01 Lip 2006 Posty: 7280 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/2 Skąd: Wilbury Manor Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:12, 28 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Faktycznie ciekawa strona, chyba w weekend poświęcę jej o wiele więcej czasu
Turn me on dead man
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Magda McCa The Old Group
Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 6701 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Śro 19:34, 28 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
A ja albo jestem za głupia, albo coś nie tak z moim komputerem, bo nie mogę nic zrobić
Ale to rozpracuję
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
MaccaGirl The Word
Dołączył: 27 Gru 2006 Posty: 461 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z miłości do Paula ;)
|
Wysłany: Czw 13:10, 01 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
A ja już o tym nie myślę ŻYJE I KROPKA
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|