The Beatles

Paul McCartney · Gość

Wiersze...Tak... Wesoly

Lucy Porrison

Magda McCa

Świetny wiersz. Bardzo mi się podobał. Niestety, też się nie znam na tym Laughing

Joga

A myślisz, że ja się na tym znam? Wesoly

Piszę dla sportu, jak mi się nudzi. Ciesze się, że wam się spodobał(co mnie baaardzo dziwi i przypuszczam, że mówicie tak z grzeczności) Mruga

Pozdro.

Lennonka

To się mylisz. Ja nie mówię tego z grzeczności Jezyk

Jestem szczera, czasami do bólu, ale taka już jestem....

Twój wiersz mi się podobał chociaż też nie znam się na tym, czasami coś napiszę, ale to z nudów...

Mrs. Harrison

Tak, ja mówię to z grzeczności. Nienawidzę szczerości. Wesoly

Nie denerwuj mnie, Joga Wesoly

Cissy.

Aż mi się zebrało na moją twórczość. Od razu uprzedzam, że świeża i właściwie to z czym do ludzi Laughing

Ale mam napad pewności siebie xD "Wiersze" młode bo powstawały od 2:00 xD

Włala.

***

Na granicy dwóch światów
delikatnie przechylając się pomiędzy barierą słów
nigdy nie wypowiedzianych
chyboczę się.

Na granicy dwóch pól
na miedzy
złote zboże delikatnie pieści piegowate policzki
Stąpam po nierozrzedzonych polach wyobraźni, żyję.

Na granicy dwóch światów.
Przechylam się przez niewidzialną barierkę.
Wchodząc do jednego, opuszczam drugi.
Tak bezpowrotnie.

***

Wśród pól truskawkowych
ostatni taniec.
Słodki zapach niepozornych owoców
w rozpalonej egzystencji
rozwadnia się mdłym strumykiem niepokoju.
Widzę
choć wcale nie patrzę.
Zaciskając powieki, horyzont nieporównywalnie się oddala i
Niemożliwym już jest przedostanie się poza precyzyjnie wykute tabliczki.

Uwięziono mnie
na polach tętniących truskawkowym życiem.
Cyniczny strażnik kazał tańczyć
Ostatni taniec.

***

Ostatni akord
rozbrzmiał w ciemnej sali.
Jeszcze struny cicho śpiewały
prostą piosenkę o miłości.
Jeszcze krople rannej rosy leciutko
błyszczały na trawie.
Kot delikatnie mruczał
mrużąc powieki w niewypowiedzianym podziwie.
Jeszcze wiatr targał
niesforne liście wysokich drzew.
A mnie już nie było.

Tylko usta
jeszcze czerwone od szminki
rozciągają się w niewyraźnym uśmiechu.

_____

Inspiracja - Paul McCartney, Tom Petty. Mr. Green

Jak coś to na nich, o! Laughing

master ble

cholera, John, George, czemu mnie nie inspirujecie do napisania takich cud?!
świetne wiersze Mruga

szczególnie ten drugi mi się bardzo spodobał.

lennon-freak

piękne wiersze... wzruszyłam się... Kocham taką poezję...
nie umywam się...
w ogóle...
idę się spalić ze wstydu.

Magda McCa

Cudowne wiersze, cudowne cudowne.
Mi też się drugi strasznie spodobał. Wspaniałe

Mrs. Harrison

Nie znam się, ale podobały mi się szalenie! Shocked

Lennonka

Drugi jest cudowny Shocked

Pozwolisz, że sobie wydrukuję i powieszę w pokoju..?
Pięknie

Cissy.

a jasne, ale jak przyjdą złe duchy to żeby nie było na mnie Laughing

tam zaznaczyłam kto jest temu winny Laughing

dziękuję !

Szlachcianka · Wysłany: Wto 20:50, 11 Mar 2008 Temat postu:

to jest rymowany i niepowazny wiersz julii p., pisze czasami tez biale ale sa gupie i w ogole nie pokaze chociaz na karybu mowili, ze fajne, ale oni tam klamia, bo wiedza, ze znam imie ich kochankow z bolton. no.

Niespodziewanie się rozległy
oklaski szczęśliwego tłumu
i piękne panie już wybiegły
wśród podnieconego szumu

Kurtyna w dół opadła nagle
dumnie błyszcząc czerwienią
zniknęła jak zerwane żagle
Ich twarze w świetle się mienią

Gdy na deskach pewnie stoją
wszyscy Oni tuż przede mną
Oni moim szczęściem i paranoją,
humorem rozrywając ciszę senną

Zaczeli swój zwykły show,
i krzyczeli ich wierni fani,
a nas cieszyło że tu są,
falami miłości zalewani

Potem nam się zdawało
że On do nas mrugnął
gdy krzyczeliśmy że nam mało,
by sztukę znów zagrali trudną

I nic już się nie zmieniło,
surrealizmu żądza się ostała,
lecz On krzyczał zbyt miło,
a Ona herbaty nie rozlała

I zagrali jeszczę raz
dla nas sztukę krótką,
i obudzili radość w nas
improwizacją Ich malutką

Lecz to skecz był tylko jeden
Ministerstwo głupich kroków,
i razem krzyczęliśmy z pierwszym rzędem
wszyscy razem w amoku

Monty Python, płyną lata,
"czasowi się nigdy nie poddamy!"
za wami na drugi koniec świata
z Aspen wasz fan oddany

Jot. Pe. 2008

Magda McCa · Wysłany: Wto 21:10, 11 Mar 2008 Temat postu:

Jaki piękny wyraz miłości! Mr. Green

Świetny, naprawdę Wesoly