|
The Beatles The Beatles
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lennon-freak The Old Group
Dołączył: 17 Cze 2007 Posty: 6933 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: mam wiedzieć??
|
Wysłany: Nie 15:31, 29 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
przeraża mnie moment śmierci...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kaileena_Farah The Word
Dołączył: 10 Cze 2007 Posty: 334 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: ul. Sezamkowa, Mars. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:37, 29 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Moment? Mnie śmierć nie przeraża. Raczej głęboko zastanawia... To po prostu zatrzymanie wszystkich funkcji życiowych. Umiera mózg, więc... czy jeszcze jesteśmy? To pytanie raczej filozoficzne niż naukowe...
Strawberry Fields Forever. Ta piosenka zawsze będzie mi się kojarzyć z teorią o życiu po śmierci. Po prostu. I dobrze jest wierzyć, że Pola naprawdę gdzieś istnieją, że dusza przenosi się gdzieś daleko, poza ciało, wędrując wśród tych, których się kochało. To takie krzepiące... i piękne. Bardzo piękne.
A gdybyście naprawdę mieli spotkać po śmierci Beatlesów? Swoich dziadków? Krewnych? Ukochanego zwierzaka? Ten moment nie może przerażać. Na niego warto czekać z podniesioną głową, żyć pełnią życia! Nie myśleć o tym, co będzie po. Wierzyć, że nie NIC.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lennon-freak The Old Group
Dołączył: 17 Cze 2007 Posty: 6933 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: mam wiedzieć??
|
Wysłany: Nie 15:44, 29 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
bardzo mądre słowa!
mam nadzieję, że tam coś jest! po prostu nie jestem stanie w to uwierzyć!
ale oddałabym wszystko, żeby tylko coś tam było.
drugie życie - cudowna sprawa.
mam nadzieję, że moi dziadkowie, babcia, George i John, że oni tam gdzieś są....
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Cissy. Think for yourself
Dołączył: 26 Cze 2007 Posty: 1880 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ostrołęka.
|
Wysłany: Nie 15:51, 29 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Kaileena, podobne poglądy na to mamy
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Magda McCa The Old Group
Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 6701 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Nie 19:44, 29 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Śmierć. Ja się jej boję. Naprawdę. Boję się, co będzie dalej, i własnie, że nie spotkam ukochanych ludzi...Chociaż staram się wierzyć, i na ogół wierzę w takie nasze Truskawkowe Pola. Chciałabym bardzo, żeby tak to właśnie wszystko wyglądało, żeby było pięknie...
A jeszcze, wracając do tych religii. Ja wierzę w Boga. Nie wierzę jedynie w kościół i to całe gówno...To jest jakaś paranoja. Wielcy mi to księża. I wcale się nie dziwię, że tyle osób nie wierzy...I jestem tolerancyjna
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kaileena_Farah The Word
Dołączył: 10 Cze 2007 Posty: 334 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: ul. Sezamkowa, Mars. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:53, 29 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Jeszcze a propos śmierci... Czymkolwiek by nie była - jest nieunikniona. Kompletnie nie przekonuje mnie, że 'po' będziemy sobie dryfować na puszystych obłoczkach i słuchać anielskich chorałów. To jeden z wielu powodów dla, których traktuje religię, a raczej jej interpretacje z przymrużeniem oka... Za to powiedzcie: czy wieczność w towarzystwie Beatlesów nie jest dużo bardziej obiecująca? Odpowiedź chyba prosta xD.
Następna sprawa - nie przestałam wierzyć ze względu na kościół i księży. To, co dzieje się obecnie jest dla mnie żenujące (jak i dla większości rozsądnych ludzi), ale nie stało się przyczyną mojego 'odejścia'... Mój mądry przyjaciel (wierzący, podkreślam) powiedział: 'Kraj rządzony przez katoli jest gorszy niż to, co mieliśmy za komuchów'. I... rację ma!!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Cissy. Think for yourself
Dołączył: 26 Cze 2007 Posty: 1880 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ostrołęka.
|
Wysłany: Nie 21:00, 29 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Może i ma. Ja jednak wierzę nadal i mocno, choć za leniwa jestem (a może to taki mój głupi młodzieńczy bunt ) żeby co niedziela latać do kościółka. Zdecydowanie bardziej cenię Boga, jako przyjaciela, powiernika, niż obiekt do wielbienia. Szanuję Go, kocham i - co najważniejsze chyba - wierzę, ale nie potrzebuję udowadniać tego sąsiadom poprzez pokazywanie się na każdej mszy.
Dziękuję!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Lennonka Mary had a little lamb
Dołączył: 08 Wrz 2006 Posty: 4980 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z czyjejś wyobraźni Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:13, 29 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
O Matko. Filozofia Kocham to
A więc ja na temat Boga się wypowiedziałam a co do śmierci... Cholernie się jej boję. Cholernie boję się tego, że po śmierci nastąpi NIC (którego nie potrafię sobie wyobrazić, bo w końcu jeśli nawet jest wielka czarna przestrzeń, to jest przestrzeń i kolor czarny a to już coś ), albo że trafię gdzieś, gdzie będę całkiem sama. Przeraża mnie myśl przeniesienia się na zawsze z tego świata w jakiś inny i nieznany świat. Z moich słów można wnioskować, że jednak moja wiara nie jest silna, bo boję się, że po śmierci nic nie ma, ale myślę, że każdy ma takie obawy. W końcu nikt nam do końca nie powiedział jak to jest po śmierci. Są przypuszczenia, marzenia, wyobrażenia, ale nikt nie wie jak to jest naprawdę.
Chciałabym po śmierci znaleźć się wśród tych, ktorych kocham i poznać tych, których nie zdążyłam poznać oraz pozostać z nimi na zawsze wśród piękna. Nie potrafię sobie wyobrazić raju, w którym wszystko jest doskonałe i w którym wszyscy są szczęśliwi. Łatwiej wyobrazić sobie piekło, co daje do myślenia... Boję się Sądu Ostatecznego i śmierci, ale mimo wszystko jestem ciekawa jak to wszystko wygląda.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kaileena_Farah The Word
Dołączył: 10 Cze 2007 Posty: 334 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: ul. Sezamkowa, Mars. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:23, 29 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Lennonka napisał: | Nie potrafię sobie wyobrazić raju, w którym wszystko jest doskonałe i w którym wszyscy są szczęśliwi. Łatwiej wyobrazić sobie piekło, co daje do myślenia... Boję się Sądu Ostatecznego i śmierci, ale mimo wszystko jestem ciekawa jak to wszystko wygląda. |
I to jest dobry punkt zaczepienia do dalszej dyskusji!
Właśnie, właśnie... jak sobie raj wyobrażacie? Jeśli w ogóle wyobrażacie... Każdy mówi o szczęściu. Widzi tam swoich bliskich, nie chcę być samotny, nie chcę trafić w pustkę. Wydaje mi się, że ludzki umysł pozbawiony wiedzy na temat śmierci MUSI tworzyć sobie jej wizję i to, co nastąpi później. Zwyczajnie MUSI. A skąd ten przymus? Każdy ma własne przemyślenia, kieruje się swoją wiarą/nie wiarą i widzi świat inaczej. Można oszaleć, jeśli myślimy tylko o pustce, o przerażającym NICZYM. A może tak rzeczywiście jest? Te wszystkie, fantastyczne płaszczyzny, jakieś 'drugie, trzecie, dziesiąte' wymiary, strefa astralna... to wszystko nie istnieje naprawdę. Jest tylko po to by skryć przed naszym umysłem potworną prawdę, że gdy umieramy... umieramy. To teoria dla sceptyków. A może dla ludzi.
Zaintrygowało mnie Twoje zdanie: 'Łatwiej wyobrazić sobie piekło, co daję do myślenia'. Też prawda, ale sądzę, że dzieje się tak za sprawą naszej moralności. Każdy człowiek ma zdolność odróżniania dobra od zła, pewne zasady są nam wpajane od najwcześniejszych lat... Jesteśmy wpełni świadomi, że za niektóre zbrodnie czeka nas kara. I to sroga. W człowieku jest dużo skłonności do okrucieństwa. Chyba właśnie to powoduje, że jesteśmy bardziej skłonni do 'straszenia się' pośmiertnymi torturami w piekle...
Co do ostatniego: każdy jest ciekawy. Nawet, jeśli czuję przerażenie... Poza tym: przed tym NIE MA ucieczki.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Magda McCa The Old Group
Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 6701 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Nie 21:38, 29 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Własnie. Nieraz siedzę sama, myślę o czymś i nagle...Ogarnia mnie okropne uczucie. Że jestem, ale za ileś lat mnie nie będzie. Nie wiem co się stanie. Że własnie, nie ma ucieczki. Głupie uczucie, nienawidzę go
Raj? Raj to dla mnie spotkanie ze wszystkimi ukochanymi ludźmi. Z mamą, z niepoznanymi dziadkami, a nawet ze zdechłym zwierzakiem. Z Johnem i Georgem. Raj to dla mnie nieprzejmowanie się niczym, czekanie na innych, samo szczęście...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Linda The Old Group
Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 2209 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Nie 21:45, 29 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
szczerze mówiąc, to ja leje na swoją śmierć.
ale jak pomyśle, ze prawdopodobie będę na pogrzebie swoich dziadków, rodziców i wszystkich starszych ode mnie osób które kocham...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Linda dnia Nie 21:48, 29 Lip 2007, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Magda McCa The Old Group
Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 6701 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Nie 21:46, 29 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Tak, to jest milion razy gorsze...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kaileena_Farah The Word
Dołączył: 10 Cze 2007 Posty: 334 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: ul. Sezamkowa, Mars. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:49, 29 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Taaak... pogrzeby to nic przyjemnego... Ciężko jest się pogodzić ze stratą kogoś kogo się kocha... Ja na razie staram się o tym nie myśleć.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Gandalf The Old Group
Dołączył: 06 Sie 2006 Posty: 3721 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Camp Wilbury Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:51, 29 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Zawsze uważałam, że niebo wygląda tak, jak chcemy, żeby wyglądało. Mam nadzieję, że tak jest.
Jeśli chodzi o śmierć... Nie boję się. Bo jeśli po śmierci nic nie ma... to i tak już mi będzie wszystko jedno, prawda?
Ale jednak wierzę, że COŚ jest.
Dzięki temu śmierć jest łatwiejsza do zaakceptowania.
Zresztą, życie jest niczym innym jak tylko powolnym umieraniem (wiecie może, czyja to myśl? Na pewno nie moja, ja nie potrafię wymyślić czegoś takiego ).
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Szlachcianka Back in ZSSR
Dołączył: 18 Cze 2007 Posty: 2089 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Biała Podlaska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:54, 29 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
A ja nie wierzę w piekło. Nie pasuje do wizerunku dobrego Boga, który wszystkim przebacza. I myślę, że raj dla każdego jest inny. Kiedyś ksiądz, gdy byłam mała, mówił na religii, że to po prostu światłość. Szczerze mówiąc, taka wizja raju mi się nie spodobała Z resztą - kto powiedział, że to będzie egzystowanie podobne do ziemskiego?
PS Najpiękniejszym rajem dla mnie byłoby ponowne zamieszkanie na ziemi, ale już bez poważnych problemów, tylko z tymi drobnymi
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|