The Beatles

Joga

Brawo, Aniu!

Nie wiedziałam, że interesujesz się indologią. Ale gratuluję, ciesze się razem z Tobą, kochana

Lennonka

No, ja też się cieszę. Nie mam zielonego pojęcia o indologii, ale wydaje mi się, że to ciekawy kierunek. Jestem pewna, że Ci się we wszystkim powiedzie.

Marta Harrison

No, no, no... Fajnie się zapowiada ! Wesoly

Trzymam kciuki za Ciebie, Hrs.

Cissy.

I ja

Na pewno się uda ;*
A ja się dziś dowiedziałam, że w Poznaniu są studia medyczne ponoć, gdzie nie trzeba fizyki

Za to 98% biologii i chemii trzeba zdać :>
Coś dla mnie? Laughing

edyta: o mój boże. arkusz II z matury to znaczy rozszerzony, tak? A I to... PODSTAWA? Boże, powiedzcie, że tak! Boże, Boże, Boże!

jak znam życie i swoje szczęście to nie, ale co tam. Laughing

w ogóle to idę spać, bo jutro do szpitala na rano mamy promocję zdrowia, i do 19 szkoła. boże, że nie poszłam gdzieś do zawodówki Smutny

Mrs. Harrison

Zainteresowałam się dziś tymi studiami i:
a) muszę zdawać rozszerzony polski, rozszerzony angielski i rozszerzoną historię, więc w zasadzie powinnam zacząć kuć już teraz.
b) są 43 osoby na 20 miejsc, co daje 2,15 osób na miejsce, co oznacza, że muszę pokonać 1,15 osoby. taaa.
c) nie ma rozmowy kwalifikacyjnej. łe.
d) niektórzy wykładowcy są hindusami Mr. Green

e) uważam, że nie poradzę sobie z opanowaniem czterech języków od podstaw. I angielskim.
Ale ja chcę, ja chcę, ja chcę, ja chcę...

lennon-freak

i właśnie dlatego Ci się uda - Bo chcesz! O! Wesoly

Gandalf

Mrs. Harrison

Nie widzę się przed rozszerzonym arkuszem z historii, no nie widzę się. Naprawdę, zaczynam kuć od wakacji i nie przestaję do dnia zdawania matury, nie ma wyjścia.

master ble

historia, brrrr *fuj fuj fuj!*
ale życzę powodzenia, uda Ci się Mruga

Mrs. Harrison

Historia jest świetnym przedmiotem, ale to mnóstwo informacji i dat do opanowania...

lennon-freak

ja zdaję w tym roku.
raczej podstawę.

master ble

no właśnie mam słabą pamięć i po prostu nie potrafię tego wszystkiego ogarnąć... co innego np. matematyka, gdzie wystarczy zrozumieć, a potem zdać się na myślenie (albo w moim przypadku jego pozorowanie Mruga

)..

lennon-freak

O boże - nienawidzę i nie umiem matematyki.
w tym wypadku wychodzi dokładnie mój brak logicznego myślenia
w ogóle jakiegokolwiek Mruga

master ble

czasami aż się obawiam, czy to przypadkiem nie jest jakiś spisek, że prawie wszystkie sprawdziany robię w pół lekcji, a na dodatek bezbłędnie... Laughing

ale przynajmniej chociaż coś mi idzie w szkole Rolling Eyes

lennon-freak

A widzisz. Klasyczny umysł ścisły. Wesoly

a jak tam np. chemia, albo fiza?

u mnie sprawa maluje się tak, że chyba prędzej humanistka ze mnie, niż ścisłowiec...
polski będę zdawać rozszerzony...