The Beatles

Szlachcianka

Niby w sumie z próbnego miałam 39/40, i byłam najlepsza, ale próbny był trudniejszy od normalnego

Moja mama jest nauczycielką, więc zrobiłam jeden i był banalny

master ble

ja zawsze robię banalne błędy. albo coś nie doczytam, albo pomylę się przy 2+2 albo nie wiadomo co jeszcze, ale zawsze zawalam najprostsze rzeczy, kiedy najtrudniejsze robię bezbłędnie Laughing

lennon-freak

Pamiętam, że na tym gimnazjalnym był list. Straciłam masę punktów, bo nie napisałam daty i miejsca na górze! Pamiętajcie o tym!

Mrs. Harrison

Ja chyba też miałam list.
A punkty straciłam na najbardziej oczywistym, jasnym i prostym zadaniu.
Debil. Mruga

Za to gimnazjalny zawaliłam Rolling Eyes

Na próbnym humanistycznym miałam 49/50 punktów, a na ogólnym spadłam do 42 Neutral

I łącznie miałam 74 punkty... dół. Dobrze, że się dostałam do liceum pierwszego wyboru (byłam ostatnia na liście!).

lennon-freak

Ja miałam chyba łącznie siedemdziesiąt sześć... Mruga

ale to w zasadzie o niczym nie świadczy. Wesoly

Magda McCa

Ja miałam 71, własnie też zawszę robię banalne błędy, albo zamiast mnożyć to dodaję, i wychodzą głupoty. A przy trudniejszych to liczę, nawet nie wiem skąd wszystko biorę, i mi wychodzi Laughing

Nienawidzę szkoły! To taki przerywnik. Już mnie zżera strach przed maturą...
A jeśli chodzi o chodzenie spać, to staram się szybko odrobić lekcje, za to naukę odkładam na później, i czasami siedzę do 2 w nocy. Ale wtedy to nawet lepiej mi się wstaje, niż jak idę spać o 23 Laughing