|
The Beatles The Beatles
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marta Harrison The Word
Dołączył: 09 Cze 2007 Posty: 380 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Nowhere Land ;)
|
Wysłany: Wto 17:46, 30 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Trudny temat aczkolwiek lubię go podejmować.
W dzieciństwie zawsze pytałam samą siebie "Jak to jest NIE MYŚLEĆ?" Jak to możliwe, że nie ma mnie w sensie moich myśli, że nie widzę, nie oceniam czegoś. Nie chodzi o ciało, a o duszę. Kiedyś ktoś mi powiedział, że przecież jak śpię, to też "mnie nie ma". Mimo tego wydaje mi się, że jednak podczas snu gdzieś tam czuję, mam -osłabioną wprawdzie- świadomość. A śmierć? Oczywiście nikt nie odpowie na to pytanie...
Też strasznie się boję, pamiętam jak kilka lat temu po śmierci mojego wujka miałam strasznego doła, nie widziałam sensu życia, "nie chciało mi się chcieć", nie miałam motywacji do niczego, bo "i tak przecież umrę". Brrr. Straszne. Ale na szczęście samo przeszło.
Ostatnio zmarła mama mojego przyjaciela. Ale ja sądzę, że ona duszą zawsze będzie przy nim, bedzie go nadal kochała i wspierała.
A co do reinkarnacji, to wydaje mi się, jak już zauważono kilka postów wyżej , że nawet nie zdawalibyśmy sobie sprawy, że ona istnieje... Bo może z każdym nowym życiem zapomina się to stare i zostają tylko jakieś odłamki... na przykład takie deja vu.
Wierzę w to, że po śmierci dobrzy ludzie otrzymają wynagrodzenie. Że cały ich wysiłek, który włożyli w życie nie pójdzie na marne. To nie może być aż tak niesprawiedliwe... Co do kary za błędy popełnione za życia - nie mam koncepcji.
Można tak pisać i pisać, a najgorsze w tym wszystkim jest to, że nic co tu napiszemy nie jest pewne...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs. Harrison The Old Group
Dołączył: 01 Lip 2006 Posty: 7280 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/2 Skąd: Wilbury Manor Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:02, 30 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
DEJA VU! Kocham ten temat! Kocham samo deja vu! I mam całkiem często.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marta Harrison The Word
Dołączył: 09 Cze 2007 Posty: 380 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Nowhere Land ;)
|
Wysłany: Wto 19:12, 30 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Też interesuje mnie deja vu, strasznie ciekawe zjawisko.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Szlachcianka Back in ZSSR
Dołączył: 18 Cze 2007 Posty: 2089 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Biała Podlaska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:14, 30 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | W dzieciństwie zawsze pytałam samą siebie "Jak to jest NIE MYŚLEĆ?". |
Fajnie Prawda, Ble?
Deja vu podobno może mieć związek ze snem, czyli - byliśmy w jakimś miejscu we śnie i znajdujemy się w nim w życiu
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs. Harrison The Old Group
Dołączył: 01 Lip 2006 Posty: 7280 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/2 Skąd: Wilbury Manor Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:03, 31 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Ad. wpływ zmarłych na nasze życie
Dzisiaj miała pytać na polskim. Uczyłam się wczoraj, ale byłam strasznie niewyspana i nie mogłam się skupić, więc bałam się tego pytania. Nagle włączyło się radio (radio-węzeł tak zwane, działające w szkole) i zaczyna lecieć jakaś audycja o Święcie Zmarłych. Dziewczyna mówi, że w dzisiejszym dniu będzie lecieć muzyka artystów, którzy już od nas odeszli... i zaczyna lecieć 'My Sweet Lord' George'a. Aż się wzruszyłam. A polonistka tylko kazała nam streścić tekst i dostałam 5-.
My sweet George. ;*
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lennon-freak The Old Group
Dołączył: 17 Cze 2007 Posty: 6933 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: mam wiedzieć??
|
Wysłany: Śro 16:34, 31 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
A więc tak to było...
George się przysłużył...
Wiecie, co? Tak sobie myślę, czy George i John są w niebie? Bo wiecie, każdy bez wahania powie, że tak, ale jakby się głębiej nad tym zastanowić... oni nie byli święci, a zwłaszcza John...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Lennonka Mary had a little lamb
Dołączył: 08 Wrz 2006 Posty: 4980 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z czyjejś wyobraźni Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:27, 31 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Już nawet nie o to chodzi, że nie byli święci, bo w końcu każdy popełnia grzechy itd. ale czy oni wierzyli w Niebo? I czy chcieli tam trafić po śmierci? Mimo wszystko mam nadzieję i głęboko w to wierzę, że po swojej śmierci spotkamy się z nimi w Niebie. Mam też nadzieję, że spotkam tam swoich bliskich, którzy nie żyją. Nie mówiąc już o tym, że mam nadzieję na trafienie do Nieba po śmierci. Bo w końcu niekoniecznie mogę się tam znaleźć.
A co do tego pytania i piosenki Georga... Nie wierzę w przypadki. I myślę, że to nie był przypadek ani zbieg okoliczności.
Ostatnio noszę się z zamiarem modlitwy, a raczej rozmowy z Johnem czy Georgem. Ale jak tylko robi się ciemno i jestem sama w pokoju to mnie jakiś strach ogarnia. I na dodatek stres. W końcu pierwsza rozmowa z Johnem na pewno jest stresująca. Ja to mam problemy, naprawdę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs. Harrison The Old Group
Dołączył: 01 Lip 2006 Posty: 7280 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/2 Skąd: Wilbury Manor Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:34, 31 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Lenny, mówiłam to trzy razy już na tym forum, ale się powtórzę Moim zdaniem miałam jakiś... hmmm... kontakt z Georgem. To znaczy... no nie wiem. Bo kiedyś (to było latem) miałam taki wieczór, podczas którego słuchałam tylko jego piosenek, i oglądałam jego zdjęcia, i tak tęskno mi się za nim zrobiło. I kładąc się spać, westchnęłam sobie (w sumie do George'a, no ale pod nosem) Hare Krishna, George. I wtedy właśnie szeroko otwarte okno z trzaskiem się zamknęło. Nie wiało na dworze, cisza jak makiem zasiał, więc generalnie rzecz biorąc okno nie miało prawa huknąć. Ale to zrobiło. Więc nie wiem... Podchodzę do tego tak (możecie się już śmiać), że w jakiś sposób George dał mi znać, że jest gdzieś tam do góry, że mnie słucha, czuwa i wspiera. No.
Z dziadkiem było to samo. Kiedyś miałam okropny napad tęsknoty za nim, przepłakałam pół nocy. A rano następnego dnia, idąc do szkoły, minęłam starszego pana ubranego identycznie, jak zwykł ubierać się mój dziadek (specyficzna szara kurtka i brązowe, płócienne spodnie). I ten starszy pan się do mnie uroczo, pokrzepiająco uśmiechnął, tak bez powodu, bo ja się nie uśmiechnęłam pierwsza.
To też odczytałam jako znak od dziadka, że jest ze mną.
Może po prostu mam zbyt wybujałą wyobraźnię albo po prostu jestem chora psychicznie, ale z tym łatwiej mi się żyje
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Lennonka Mary had a little lamb
Dołączył: 08 Wrz 2006 Posty: 4980 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z czyjejś wyobraźni Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:47, 31 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Ja również się powtórzę i powiem jeszcze raz, że w przypadki nie wierzę. Wierzę za to, że zmarli czuwają nad nami i że można z nimi nawiązać kontakt przez modlitwę i pamięć o nich.
Ja też kiedyś miałam taki wieczór, że słuchałam tylko piosenek Johna. I może nie wydarzyło się nic nadzwyczajnego, ale jak tak myślałam o nim, słuchałam jego cudownych nagrań i o nim czytałam, zrobiło mi się tak lekko na duszy. Czułam jego obecność. Przez te kilka chwil czułam się jak najszczęśliwsza osoba na świecie. Przestały istnieć dla mnie problemy i zło. Ogarnął mnie spokój i mimo, że właściwie nie wydarzyło się wtedy nic, na co można by zwrócić większą uwagę, ten wieczór był dla mnie wyjątkowy. To było uczucie nie do opisania. Fantastyczne.
A co do wiary, ostatnio w wiadomościach mówili o pożarach i puścili kawałek wypowiedzi kobiety z pięciorgiem dzieci, która została praktycznie bez środków do życia, bo wszystko zabrały płomienie. I rzeczą, która od razu mnie zdziwiła było to, że ona się uśmiecha do kamery. Powiedziała- należę do Boga, On zrobi ze mną co będzie chciał. To jest niesamowite jaka jej wiara jest wielka i jak jej w życiu pomaga.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Magda McCa The Old Group
Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 6701 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Śro 21:09, 31 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Ania, na pewno to nie jest wyobraźnia czy coś z tych rzeczy. Jak dla mnie, to są po prostu znaki. Ja w to wierzę. Może jestem jakaś naiwna, albo głupia, ale wierzę w tego typu sprawy.
Jeszcze tylko chciałam powiedzieć, że dziś widziałam Johna w tv
Tak, zapomniałam. Deja vu. Uwielbiam to zjawisko. Fajne jest W ogóle to mi się bardzo często zdarza mieć deja vu. I albo jest tak, widzę sytuację po raz drugi, albo tak, że pamietam, że miałam taki sen, jak teraz przeżywam.
Ostatnio miałam napad takich strasznie realistycznych snów, samych złych, ale na szczęście żaden się nie spełnił
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Cissy. Think for yourself
Dołączył: 26 Cze 2007 Posty: 1880 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ostrołęka.
|
Wysłany: Śro 22:21, 31 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Kurczę, ale deja vu jest naprawdę trochę niepokojące.
Pamiętam jak kiedyś właśnie odbywało mi się deja vu () i w myślach wiedziałam co powie koleżanka. "Przypomniałam" sobie tę sytuację i po chwili, jakby czytała mi w myślach.
Poważnie, teraz się boję.
A w kontakt ze zmarłymi, ich opiekę nad nami wierzę, gdyż sama doświadczyłam.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Joga Think for yourself
Dołączył: 17 Kwi 2007 Posty: 1069 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:51, 18 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Mam do was pytanie, które zadała mi koleżanka kilka dni temu. A mianowicie: jeśli Bóg jest wszechmogący, to czy jest w stanie stworzyć kamień, którego sam nie poniesie?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Szlachcianka Back in ZSSR
Dołączył: 18 Cze 2007 Posty: 2089 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Biała Podlaska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:57, 18 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Najpierw pytanie wydawało mi się banalne i odpowiedź dla mnie brzmiała: 'moze'. Ale jesli zrobiłby kamien, którego nie może podnieść, przestałby być wszechmogący. Jeśli nie mógłby go stworzyć, to również nie byłby wszechmogący. Właściwie wnioskiem jest to, że Bóg nie jest wszechmogący
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Magda McCa The Old Group
Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 6701 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 16:04, 18 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Albo taki, że to głupie pytanie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Joga Think for yourself
Dołączył: 17 Kwi 2007 Posty: 1069 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:10, 18 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Nie jest głupie. Czemu tak myślisz? Wybacz, ale wkurza mnie podejście ludzi, że jeśli nie znają na coś odpowiedzi, to od razu nazywają to głupotą...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|