Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AnkaJnk Back in ZSSR
Dołączył: 01 Sty 2009 Posty: 2583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z Piątku :P Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 8:17, 06 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Wlasnie mnie sie tam nawet moja ospa podobala leniuchowalam sobie w domu tylko brzydzilo mnie kiedy moja mama smarowala mi krosty czyms bialym wygladajacym po nalozeniu jak zaschniety korektor Ale gorzej bylo jak mialam swinke... nie polecam
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kimari WingSpan
Dołączył: 14 Sty 2009 Posty: 960 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Anfield Road Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 13:04, 06 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Hehe ja miałęm mniej szczęscią i zachorowałem na ospę w wakacje Koszmar
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Anja WingSpan
Dołączył: 09 Gru 2008 Posty: 708 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z centrum :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:40, 06 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
ej! ospa jest straszna...spać nie mogłam! budziłam się w nocy z drgawkami i nie mogłam zasnąć, ech xd zachorowałam w tym tygodniu, w którym miałam jechać na biwak z klasą... poprosiłam moją koleżankę by przynosiła mi lekcję (miała już ospę). gdy ja wyzdrowiałam, ona zachorowała ponownie... drugi raz na ospę później miała mi za złe
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Gandalf The Old Group
Dołączył: 06 Sie 2006 Posty: 3721 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Camp Wilbury Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:35, 06 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Ja też miałam ospę w wakacje - nad morzem, akurat kiedy po dwóch tygodniach deszczu zrobiło się gorąco.
A ta biała maść to największe osiągnięcie ludzkości. Kocham ją całym sercem. Nakładałyśmy sobie ją wzajemnie z Hrs. na plecy. To najpiękniejsze uczucie na świecie (wzruszyłam się).
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Luczija WingSpan
Dołączył: 16 Mar 2008 Posty: 954 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: inąd Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:45, 06 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Och, biała maść! Moje wspomnienia powróciły. Miałam ospę w wieku 7 lat, zaraziłam się od koleżanki z klasy; Było to jakoś na przełomie października i listopada, więc było mi przykro, że nie mogłam iść na cmentarz we Wszystkich Świętych. Pamiętam, jak inna koleżanka mieszkająca niedaleko przyszła przynieść mi lekcje i śmiała się ze mnie, bo miałam całą twarz w białe kropki. Ospa to kultowa choroba.
A świnki nie pamiętam w ogóle, bo przeszłam ją, gdy miałam 1 rok. Zaraził mnie brat, który dopiero co zaczął uczęszczać do przedszkola.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Luczija dnia Pią 14:46, 06 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Anja WingSpan
Dołączył: 09 Gru 2008 Posty: 708 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z centrum :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:48, 06 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
a ja nie miałam (jeszcze) świnki miałam różyczkę za to
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Luczija WingSpan
Dołączył: 16 Mar 2008 Posty: 954 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: inąd Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:56, 06 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Różyczkę też miałam. W wieku 3 lat. Samej choroby jakoś specjalnie nie pamiętam, ale za to bardzo wyraźnie kojarzę jedno wydarzenie. Mój tata zabrał mnie, mojego brata i kuzynów do sklepu, żeby kupić nam lody, ale zauważył, że mam jakąś wysypkę, więc mi nic nie kupił a im - owszem! Bał się pewnie, że ta wysypka coś alergicznego. W każdym bądź razie nawet mam gdzieś z tego dnia zdjęcie, na którym wszyscy inni oprócz mnie jedzą kakaowo-śmietankowe lody "Panda" (kojarzycie je może? ) i w związku z czym mam niesamowicie naburmuszony i zdenerwowany wyraz twarzy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 18:49, 06 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Ospa to chyba najbardziej podła choroba na świecie. Cholerstwo jedne! Chorowałam na nią dwa razy, najpierw jak miałam coś około 5 lat, ale to było nic w porównaniu z cierpieniami jakie czekały mnie 5 lat pózniej. Otóż akurat kilka dni przed urodzinkami musiałam zarazić się tym czymś . Ech... nie pamiętam miejsca na moim ciele, na którym nie było krosty. Mama smarowała mnie jeszcze gencjaną ( o dziwo nie tą wychwalaną przez was biała maścia, moze to byłoby lepsze? ) i byłam cała w fioletowych kropeczkach. Głupia ospa . Nonstop się drapałam i jęczałam, że mnie swędzi (chyba nieźle wkurzałam rodziców...a niech i oni cierpią!).
Nie przypominam sobie, żebym chorowała kiedykolwiek na rózyczkę czy inne świńskopodobne choróbska. Moja matka pewnie to wie...spytam sie jej |
|
Powrót do góry |
|
|
AnkaJnk Back in ZSSR
Dołączył: 01 Sty 2009 Posty: 2583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z Piątku :P Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:33, 06 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Rozyczke mialam w zerowce ale wcale nie odczulam jej skutkow uboczbych gdyby moja mama nie zobaczyla wysypki w ogole nie czulabym sie chora. Ospe mialam w podstawowce jakos wiem ze to bylo od razu po Bozym Narodzeniu, w drugi dzien swiat dostalam goraczki i wieczorem ujrzalam na sobie pierwsze krosty Juz wiedzialam co jest grane ale nikomu nic nie mowilam bo sie balam ale nie wiem czego Najgorsze bylo tylko to ze nie moglam isc do kolezanki na sylwestra Oraz nie milo wspominam noce, gdyz czulam na plechach te cholerne krosty... Jakbym spala na kamieniach... Strasznie mnie to brzydzilo... Ale ogolnie milo mi sie chorowalo pamietam ze wtedy zawziecie gralam w taka fajna gre cos w podobie Mario chyba Happiland Adventures czy jakos tak
A swinka byla najgorsza Zlapalo mnie na poczatku wakacji chyba gdy skonczylam piersza gim... Bylam wsciekla ze w taka ladna pogode musialam sedziec w domu a wszystkie dzieciaki uzywaly w najlepsze slonca. A jak mnie szyja bolala Nie moglam nawet jesc w spokoju... I pamietam nawet ze raz mi sie chrumchnelo
Takze wszystkie choroby zakazne mam za soba
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Magda McCa The Old Group
Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 6701 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Sob 10:35, 07 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Z tego co pamiętam, to miałam już chyba wszystkie to okropne choroby
Ospą zaraziłam się w przedszkolu, pamiętam że chora koleżanka była niby odizolowana, ale jakoś to złapałam i tato mnie zabrał do domu Też używali na mnie białej maści...pamiętam, że się wtedy strasznie wściekałam, ale nie mam pojęcia z jakiego powodu
A świnkę przechodziłam jak jechałam z tatą, ciocią, bratem i siostrami na pierwsze wspólne wakacje nad jeziorem. Przez tydzień leżałam w łóżku pod oknem i obserwowałam z szalikiem na gardle jak inni wracają z jeziora. Najgorsze dni mojego życia!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kimari WingSpan
Dołączył: 14 Sty 2009 Posty: 960 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Anfield Road Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:38, 08 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Tadam. nareszczie juz po tym okropnym wirusie nie widac u mnie ani śladu Jedyny minus braku choroby...Jutro na 12 do Pracy A ja mam teraz takeigo Lenia(przez duze L ) Ale mam nadzieje ze nie umrę jutro
A tak BTW. Ospę można przeżywac 2 razy ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Anja WingSpan
Dołączył: 09 Gru 2008 Posty: 708 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z centrum :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 8:13, 09 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Kimari napisał: |
A tak BTW. Ospę można przeżywac 2 razy ? |
no niby nie można ale tacy "wybrańcy" się zdarzają co mają zaszczyt przeżywać ospę 2 razy (jak moja koleżanka, która była mi bardzo wdzięczna za wirusa)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs. Harrison The Old Group
Dołączył: 01 Lip 2006 Posty: 7280 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/2 Skąd: Wilbury Manor Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:15, 09 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Ponarzekam sobie na różnice kulturowe. Czasem mam wrażenie, że to wszystko mnie przerasta. To się może skończyć szybciej, niż się zaczęło
Jeśli kiedykolwiek będziecie w związku z Hindusem, zapamiętajcie sobie:
a) nigdy nie zakładajcie bluzek pokazujących ramiona, bo szok i paniczne zakrywanie tychże ramion przez drugą połowę gwarantowane.
b) nigdy nie zdradzajcie się z jakimikolwiek uczuciami przy osobach starszych.
c) nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, NIGDY, nie przeszkadzajcie mu w modlitwie w jakikolwiek sposób. (Dzięki Bogu, ja tego nigdy nie zrobiłam)
d) walczcie o swoje, bo skończycie w niewesołej sytuacji. On ma wynosić śmieci, on ma po sobie sprzątać. Jeśli nie chce tego zrobić, bo jest zmęczony/nie ma czasu/coś tam, przestaję się do niego odzywać W końcu pęka i robi to, co do niego należy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
AnkaJnk Back in ZSSR
Dołączył: 01 Sty 2009 Posty: 2583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z Piątku :P Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:59, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Stwierdzam ze przesladuje mnie liczba 4 zawsze w wyniku roznych egzaminow lub teraz matur probnych mam na koncu 4, na egzaminie teoretycznym z prawka siedzialam na stanowisku 4
A teraz zmieniajac temat haha dzisiaj na ang czytalam jakis tekst i nagle widze DVD i tak sie zastanawiam i czytam 'di' mmm ... ? 'fał' 'di' hahaha a nauczycielka do mnie no a jak mowisz normalnie no ja 'no di vi di' hehehe chcialam przedobrzyc
A sama smialam sie z kolezanki w gim jak na WOSie przeczytala USA [ju es ej] z takim typowo 'amełykanskim' akcentem
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kimari WingSpan
Dołączył: 14 Sty 2009 Posty: 960 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Anfield Road Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:34, 14 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Internauci są mało kreatywni w wymyślaniu haseł - wynika z badań opublikowanych przez magazyn Information Week. Jak zabezpieczamy dostęp do kont bankowych, poczty i innych prywatnych danych? No cóż... niezbyt oryginalnie. Analizie poddano listę 28 tysięcy haseł skradzionych niedawno z popularnych stron amerykańskich, zamieszczoną potem w sieci. W czołówce znajdują się m.in. Pokemon, Matrix, Hannah (wśród fanów serialu ''Hannah Montana''). I są to te bardziej oryginalne hasła. 16 % internatów jako hasło podawało imię (własne lub dzieci). Kolejne 14 % stanowiły łatwe do zapamiętania kombinacje na klawiaturze np. ''1234'', ''qwerty''. Gwiazdom show-biznesu, nazwom programów telewizyjnych zaufało 5% internatów. Dużą popularnością cieszy się też "hasło", "hasło1", itp. Nie zabrakło również miejsca dla "Wszystko mi jedno", "Kocham", "Nienawidzę", "Tak" i "Nie". Przestrzegamy: jeśli nie chcesz, by ktoś włamał się do twojej poczty, banku - zmień swoje hasło póki czas! |
Chyb czas skonczyć używanie imienia Johna jako hasło skrzynki mailowej Swoją drogą....ciekawe ile porcent ludzi użwa "1234.." jako hasła
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|