The Beatles

Magda McCa

Tato jeszcze śpi, ale jak wstanie, to pewnie będzie zachwycony Laughing

Linda

Mrs. Harrison

gandalf (entuzjastycznie): Kupimy na Sylwestra fajerwerki, żeby nam głowy pourywało!?

gandalf: Tylko wiesz, w pokoju moich rodziców musimy spać my. Bo jak rodzice wrócą i zobaczą jakiś mężczyzn w swoim łóżku...
Ja: W skórach i z pejczami?
gandalf: Przykutych kajdankami do łóżka...
<głęboka cisza>

Mrs. Harrison

Wczoraj przez prawie 5 godzin grałam z koleżanką w Heroesów, jedyną grę komputerową, którą lubię Mr. Green

Polega ona na byciu władcą określonej ziemi, posiadaniu rycerzy, zdobywaniu nowych ziem i pokonywaniu wrogów (potworów i innych graczy). Jeden z moich rycerzy usiłował pokonać przeciwnika, ale przeciwnik miał ogromną armię i moje wojsko musiało co chwilę uciekać. Po chyba czwartym razie usiłowania zdobycia zamku, zamyśliłam się na chwilę, po czym stwierdziłam znudzonym tonem: A co ja tu robię? Aha, uciekam w popłochu...

Gandalf

Uważam, że przy grach komputerowych powstają najfajniejsze sętęcje.

Mrs. Harrison

Tak, zwłaszcza przy Star Warsach i Bridge Building, nie, gandalf? Laughing

Ale i tak najfajniej jest przy Heroesach Wesoly

Jestem emocjonalnie związana z Necropolis, to mój ulubiony zamek, kościotrupy uważam za najfajniejszych żołnierzy Cool

A jesteśmy z koleżanką tak zżyte z tą grą, że już mamy swoje skróty do odpowiednich postaci Wesoly

Trogidydusie Laughing

Gandalf

Linda

z okazji niedawnych urodzin, tata składa mi życzenia:
-(...) no i ty niedługo pełnoletnia będziesz... stara baba.
- baardzo "niedługo"...
- no osiemnastka tuż tuż!
- tak, za dwa lata.
- no, za rok.
- tato, za dwa. po 16 jest 17 a później 18.
- a widzisz, jak ten czas leci...

fajnie wiedzieć kiedy się spłodziło własne dziecko.

Mrs. Harrison

Ja: Na wakacje zrobię sobie pedicure i manicure, tylko muszę na to zaoszczędzić.
Mama: A dobrze spałaś?
Ja: Tak, tylko się obudziłam o szóstej, jak Szymon się kąpał. Czy to ty się kąpałaś?
Mama: Załamujesz mnie już drugi raz dzisiaj.
Ja: ?
Mama: Najpierw posądzasz mnie o kąpiel o szóstej rano w niedzielę, a potem wierzysz w to, że coś zaoszczędzisz.
Ja: ...

lennon-freak

Mocne!

Gość

ja pamietam ze na lekcji hitorii ( jak ja nienawidzę tego przedmiotu) nauczycielka jakos dziwnie sformułowała pytanie... cos w stylu :
"Elżbieta(nie wiem czy o Elzbiete chodzilo ale imie jest tu nie wazne) córką była kogo?"
-klasa:......... cisza ..........
-"no kogo?"
-Ja: (powiedzialem pod nosem ale w klasie byla taka cisza ze kazdy to uslyszal... nauczycielka tez;) ) Misia GOGO Jezyk

Mrs. Harrison

Jesteś kolejną osobą, jaką znam, która nie lubi historii. Nie mieści mi się to w głowie Laughing

Historia jest naprawdę fajna. Szkoda tylko, że nie uda mi się zdać jej na maturze... Będę się starać, ale i tak nie zdam. Tak czy inaczej - historia to jeden z moich ulubionych przedmiotów (zwłaszcza II wojna

światowa, której nigdy w szkole nie przerabiałam, bo żaden mój historyk nie wyrobił się z materiałem Wesoly

)

Mrs. Harrison

Właśnie sobie uzmysłowiłam, że mój tata mówi do mnie per 'Dziubek' od zarania dziejów, a ja tego ani razu nie skojarzyłam z Jeffem! Muszę go uświadomić, jak tylko wróci. Byle nie przestał tak na mnie mówić Laughing

[On na Żefa mówi Pudel.]
A ostatnio powiedział (tata), patrząc na porozwieszane po moim pokoju zdjęcia Toma, że 'ten Petty to jednak miał sympatyczny ryj'. Ochrzaniłam go, bo Petty nie ma ryja, tylko ma buziuchnę Laughing

Marta Harrison

Babka z geografii chciała, żeby klasa posprzątała w sali. Sama wyszła do sali obok.
"Jakbyście szukali szmaty, to jestem obok." Wesoly

Mrs. Harrison

Bo umrę