Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gandalf The Old Group
Dołączył: 06 Sie 2006 Posty: 3721 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Camp Wilbury Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:46, 09 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Wczoraj oglądałam z tatą i strasznie mi zawadzał. Śmiał się z Jamesa i opowiadał, jak to kiedyś nie było Bondów w kinach.
Ale i tak mi się podobało.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs. Harrison The Old Group
Dołączył: 01 Lip 2006 Posty: 7280 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/2 Skąd: Wilbury Manor Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:02, 09 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Nie oglądałam wczoraj, bo czułam się tak koszmarnie, że nie mogłam wytrzymać w pozycji siedzącej. Poza tym tata wyjechał na dwa tygodnie, a bez taty Bondów nie oglądam
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Joga Think for yourself
Dołączył: 17 Kwi 2007 Posty: 1069 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:44, 09 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Ja nie oglądałam, ale brat ściągnął w nocy na komputer i z rana sobie obejrzałam. Wrażenia jak najbardziej pozytywne, najlepsze było kochanie się pod wodą i masa bąbelków
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs. Harrison The Old Group
Dołączył: 01 Lip 2006 Posty: 7280 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/2 Skąd: Wilbury Manor Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:25, 09 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
To jest jasne, że w Bondzie najlepsze są sceny miłosne
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Joga Think for yourself
Dołączył: 17 Kwi 2007 Posty: 1069 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 23:38, 29 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj był ostatni odcinek Bonda z Seanem. I stwierdziliśmy z bratem zgodnie, że James wygląda(i nie tylko) staro i niedołężnie. Scena, w której wpieprzają mu kobiety w bikini...i w ogóle. Jakiś nieporadny był i za mało scen miłości
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Gandalf The Old Group
Dołączył: 06 Sie 2006 Posty: 3721 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Camp Wilbury Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:55, 05 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Dziś pierwszy James z Rogerem Moorem. Dodatkowo to ten z piosenką Macki, ale to już szczegół
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Gandalf The Old Group
Dołączył: 06 Sie 2006 Posty: 3721 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Camp Wilbury Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:46, 06 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Connery bardziej mi się podobał fizycznie i miał swój Jamesowy urok, ale... Roger Moore jest niesamowity! Kocham faceta. I jeszcze rzucał żartami, żeby mnie ostatecznie dobić
Poza tym pościg motorówkami był bardzo Bondowy. Na pewno lepszy niż ten helikopter kilka tygodni temu. No, ale helikopter był starszy, więc jest usprawiedliwiony.
Do boju, James!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs. Harrison The Old Group
Dołączył: 01 Lip 2006 Posty: 7280 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/2 Skąd: Wilbury Manor Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:05, 06 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
A tak, nie ma to jak Roger
Wczoraj oglądaliśmy z tatą, to była wyśmienita zabawa.
Podobał mi się facet, który trzymał w rękawie metalową rękę i chamsko było to widać Nie wiem, czy wiecie, o co mi chodzi
No i scena na łące przy rzeczce Skończyła się mało wesoło, ale jak sobie człowiek pomyśli, żeby tak z Rogerem na łące...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Gandalf The Old Group
Dołączył: 06 Sie 2006 Posty: 3721 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Camp Wilbury Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:18, 06 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Człowiek z metalową ręką był niesamowity! Od razu mi się przypomniał Latający Cyrk Monty Pythona i Michael Palin z hakiem zamiast ręki
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs. Harrison The Old Group
Dołączył: 01 Lip 2006 Posty: 7280 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/2 Skąd: Wilbury Manor Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:01, 06 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Gandalf The Old Group
Dołączył: 06 Sie 2006 Posty: 3721 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Camp Wilbury Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:09, 06 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
On chyba oszalał! To nie nasza wina, że James jest miliony razy ciekawszy i do tego traktuje kobiety przedmiotowo (nie wiem czemu to napisałam, to raczej nie zaleta... prawda?)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs. Harrison The Old Group
Dołączył: 01 Lip 2006 Posty: 7280 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/2 Skąd: Wilbury Manor Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:12, 06 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
JAK TO NIE ZALETA!?!?!?!?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Gandalf The Old Group
Dołączył: 06 Sie 2006 Posty: 3721 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Camp Wilbury Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:15, 06 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Wiesz, oczekiwałam, że ktoś nakieruje mój system wartości na właściwe tory i powie "nie, gandalf, to nie zaleta, nie pozwól nigdy żeby jakiś facet traktował cię przedmiotowo".
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Gandalf The Old Group
Dołączył: 06 Sie 2006 Posty: 3721 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Camp Wilbury Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 0:12, 13 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
James już dawno by nie żył, gdyby nie fakt, że wszyscy złoczyńcy pragną zjeść z nim kolację i pogadać, zamiast walnąć mu kulkę w łeb
Niektórzy wymyślają też dziwaczne sposoby na śmierć Jamesa, np. mnóstwo karateków
Nie robiliby tego, gdyby wiedzieli, że James jest niepokonany.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Joga Think for yourself
Dołączył: 17 Kwi 2007 Posty: 1069 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:28, 13 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Właśnie, zgadzam się. A gość z hakiem w poprzedniej części nazywał się Szeptuś
Ogólnie ten odcinek, wczorajszy, mniej mi się podobał od tego pierwszego z Moorem. Jakiś taki bez wyrazu był i za grosz umięśnionego humoru!
A jeśli ten ******* sprawi, że przestaną grać Bonda, zasypie go tysiącami listów ze skargą, zapcham mu skrzynkę mailową jakimiś reklamami(są takie programy) i w ogóle!... i.... no właśnie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|