The Beatles

Mrs. Harrison · Wysłany: Nie 13:49, 01 Mar 2009 Temat postu:

Nieeeee, nie wierzę... po prostu nie wierzę... Ja kiedyś oszaleję. OSZALEJĘ! Neutral

Anja · Wysłany: Nie 20:43, 01 Mar 2009 Temat postu:

TAK! ja też ponarzekam...!
Mam dosyć szkoły, która mnie wykańcza psychicznie i tych obsranych nauczycieli, którzy myślą, że gdy zrobią 6 sprawdzianów w tygodniu to wzbudzają respekt <wymiotuje>

Finduilas · Wysłany: Nie 22:29, 01 Mar 2009 Temat postu:

Wybaczcie wulgarną wypowiedź.
Dziś facet po raz pierwszy wyznał mi miłość. Ciut przybrudzony, po pięćdziesiątce i jadący tanim winem. Cholernie pijany. Jechałam sobie na wykłady.W romantycznej atmosferze autobusu nachylił się nade mną i kumpelą, cuchnąc niemiłosiernie, po czym rozpoczął wykład o 'kurwach piekarzankach' (szczegóły ocenzuruję). Potem stwierdził, że powinnyśmy spać tylko z nim, bo 'po co mieszać w własnej dupie'. Na jakiekolwiek proby interwencji z naszej strony, zakończenia rozmowy, stawał się agresywny. A na koniec stwierdził 'I pamiętaj, dziewczyno w czerownym berecie, kocham cię!'.
Na samą myśl o mojej bezradności w takich wypadkach chce mi się rzygać. Zaczepiał prawie wszystkie kobiety w anutobusie, wykrzykując przekleństwa. A wiecie, co jest najgorsze? Że w tym autobusie było wielu mężczyzn, i żaden nic nie zrobił. Dopiero kierowca zatrzymał się przy posterunku i kolesia zgarneła policja. Ale żaden z facetów nie podszedł, nie zwrócił uwagi, nie dał w ryj.

Mrs. Harrison · Wysłany: Pon 15:58, 02 Mar 2009 Temat postu:

Skąd ja to znam... Rolling Eyes

Najgorsza w takich przypadkach jest totalna bezradność (bo co? Rzucę się na tego pijaka? Zdzielę go przez łeb? Odepchnę? Nie, bo mimo wszystko on wciąż jest silniejszy i do tego agresywny) i świadomość, że nikt nie ruszy dupy, żeby mi pomóc.
Podejrzewam, że któryś facet zareagowałby dopiero wtedy, gdyby ten świr zaczął Cię okładać Jezyk

No comments... Współczuję.

Narzekam na ogrooooom pracy.

AnkaJnk · Wysłany: Pon 16:51, 02 Mar 2009 Temat postu:

Dokładnie wkurza mnie kiedy ludzie widzą że inni potrzebują pomocy a sami chowają się po kątach i mają ciekawy punkt obserwacyjny. Pamiętam jak w wakacje pewien pitbull, który potrafi latać sobie na wolności bez kagańca, zaatakował psa mojej koleżanki i zaczął go dusić. To było w centrum, więc w pobliżu stało sporo facetów, którzy słyszeli jak krzyczymy i widzieli, że same nie damy sobie rady, nikt nam nie pomógł rzecz jasna Confused

na szczęście psu i nam nic się nie stało. A kiedy wracałyśmy trzęsące się ze strachu, ludzie wyszli ze sklepu i zaczęli nam opowiadać jaki to ten pitbull jest szalony, a sami obserwowali sytuację zza sklepowego okna... Confused

Magda McCa · Wysłany: Pon 18:29, 02 Mar 2009 Temat postu:

Mimo że nie mieszkam w dużym mieście, to i tak chyba wszędzie da się zauważyc takie przypadki. Ludzie są okropni, myślą tylko o sobie, i chyba myślą cały czas, że nic się nie dzieje. Szkoda gadać...
Narzekam na nudę!

Mrs. Harrison · Wysłany: Wto 15:48, 03 Mar 2009 Temat postu:

Narzekam na przeprowadzoną przed chwilą rozmowę. Mimo, że rozmówca zachował się z klasą, jakiej się nawet nie spodziewałam, i tak czuję się teraz jak ostatnia szmata. W zasadzie powinnam się tak czuć po tym, co zrobiłam. Jezyk

Poza tym narzekam na... a zresztą, nieważne.

Gandalf · Wysłany: Wto 16:06, 03 Mar 2009 Temat postu:

Czuję się, jakbym była w ciąży i przechodziła menopauzę jednocześnie.
Poza tym zaczęłam się martwić, że jeśli kiedykolwiek będę miała dzieci, wyrosną na tępe, przeklinające, plujące na ulicach bachory. Albo będą mnie szczerze nienawidzić. Jeszcze nie zdecydowałam.

Mrs. Harrison · Wysłany: Wto 16:12, 03 Mar 2009 Temat postu:

Moje dzieci będą do mnie pałać czystą nienawiścią, bo będą musiały sprzątać oraz będą miały ograniczony dostęp do telewizji i komputera. No i na dodatek będą miały głupią matkę.
Chociaż zawsze lepiej być w takiej sytuacji niż w sytuacji mojej koleżanki, która kilka dni temu w szpitalu dowiedziała się, że prawdopodobnie nigdy nie będzie miała dzieci.

Wciąż czuję się jak szmata.

AnkaJnk · Wysłany: Wto 19:30, 03 Mar 2009 Temat postu:

Narzekam na to, że przez najbliższe dni nie będę miała ciepłej bieżącej wody Confused

szlag najjaśniejszy mnie trafi...

Lady_McCartney · Wysłany: Wto 21:23, 03 Mar 2009 Temat postu:

A ja się czuję jak skończona idiotka, która nic nie wie i nic nie potrafi. Neutral

lennon-freak · Wysłany: Wto 23:14, 03 Mar 2009 Temat postu:

Magda McCa · Wysłany: Śro 20:51, 04 Mar 2009 Temat postu:

Narzekam na choroby, na śmierć, na wszystko! Crying or Very sad

Anja · Wysłany: Śro 21:17, 04 Mar 2009 Temat postu:

narzekam na swoją pierdołowatość xD

Finduilas · Wysłany: Śro 22:31, 04 Mar 2009 Temat postu:

Narzekam na przerażające, spędzające sen z powiek kawałki żelastwa, które się zwą 'obrączki'.
I na moją hipochondrię, która każe mi sądzić, że umieram na masę rzeczy, a ja nie wiem, że to hipochondria, i myślę, że umieram.