The Beatles

Magda McCa

Narzekam na jutro, na swoją głupotę i na stres.

lovelennon

Jutro 2 testy.
Dzisiaj stres.
Znowu będę się uczyć 2 godziny jak na klasówkę z przyrody i będzie ledwo 4...

Czemu ja jestem taką nogą z matematyki?

Mrs. Harrison

Narzekam na hipermegasprawdzian z polskiego.
Uczę się i uczę, a tu ciągle ponad 200 stron do przeczytania...!
Ratuj, Boziu!

Luczija

Mam już dosyć naukiiii...

Marta Harrison

Gość

Hello!

A może raczej "Salut!" =D
Wracam do Was po niezwykle długim okresie niebytności i obwieszczam Wam: "Nie smućcie się i nie narzekajcie - będzie gorzej!"

Oto hasło nowej filozofii "optymizmu", którą zapoczątkowałyśmy razem z moją przyjaciółką =D A tak poważnie to chcę Was pocieszyć, że przynajmniej wiecie na czym stoicie - ja w środę mam rozpoczęcie roku akademickiego i od razu po nim teścik językowy

Nie wiem jak mam się zapisać na obowiązkową łacinę do którejś grupy, bo zostałam wyrzucona z sekretariatu, a na uczelnię mam ponad godzinę drogi Kwadratowy

No to tyle by było tego, pozdrawiam Was serdecznie i wracam do nauki francuskiego:) ;*

Finduilas

Skoro już jesteśmy w tematach akademickich, poczęstuje Was długą litanią moich trosk związanych z placówkami uniwersyteckimi.
Ale na początku serdecznie witam Lolę in the Black. Very Happy

Dziekanaty... narzekam na dziekanaty. Cholerne, okropne, straszne dziekanaty. I 'kochane', nad wyraz 'miłe' panie w dziekanatach. Dzieki nim nic nie wiem. Nie wiem, kiedy i gdzie mam pierwszy wykład, nie wiem, jaki mam plan, nie wiem, jak wygląda sprawa z językami. A wszystkich tych wyczerpujących informacji udzieliły mi te dzielne kobiety w wyjątkowo uprzejmy sposób.
I narzekam na ludzi z mojego roku. Narzekam na łysego kolegę, z którym już przy drzwiach dziekanatu nastąpiła ostra wymiana zdań(niech się, do cholery, nie wpycha;P). W dziekanacie znów się zderzyliśmy, czekając na numery kont. Jako że miłe panie zgubiły moją teczkę, kolega musiał czekać trochę dłużej. Na jego irytujące chrząkanie uprzejmie spytałam, czy boli go gardło. Odpowiedział mi równie uprzejmym spojrzeniem. Pożegnałam go przyjaznym "chyba się nie polubimy", na co pokiwał entuzjastycznie głową. Już kocham ten Uniwersytet! I to, że jutro znów będę się tłuc autobusami w to urocze miejsce. jedynym pozytywnym akcentem była jakaś dziewczyna, która pytała gdzie kupiłam trampki. xD ok, ok, już kończę me wypracowanie. Mruga

lovelennon

Babcia się nie martwi Wesoly

U nas najlepszą pracownicą, a zarazem 'najmilszą' jest pani sekretarka.
Jak ja nienawidzę tej baby

Ale namówiłam panią, żeby mi załatwiła legitymacje i nie muszę iść na spotkanie z tą...kobietą Wesoly

Narzekam na budzik, który wbrew nazwie uśpił mnie bardziej niż spałam zanim wydał z siebie ten smętny dzwięk.
A teraz mam pół godziny na ubranie się i naszykowanie, a siedzę przy kompie. Nie ma to jak lenistwo Wesoly

Mrs. Harrison

Dzisiaj mam ochotę rozwalać wszystko i wszystkich.
Piłą mechaniczną.
Zabiję. Wszystkich. Was też.

No dobra, was oszczędzę Mruga

;*

Luczija

Mrs. Harrison

Narzekam na to, że znalazłam mojego szkolnego Brendana Frasera na naszej-klasie. Mogłam tego nie robić.
Już go nie lubię.

NARZEKAM podwójnie. Ten koleś słucha The Beatles.
Nie ma prawa! Zabraniam!

lennon-freak

Boję się.
Jutra się boję.

Luczija

Mrs. Harrison

A gdyby ten fajny gość był dwa lata młodszy, umieszczał swoje rozbierane zdjęcia na fotce.pl i pisał, jak bardzo kocha spacery z NIĄ i jak bardzo kocha, jak ona kocha, jak on kocha etc.? Błagam! Oszczędź! Nie słuchaj Beatlesów!

Magda McCa

Że dwa lata młodszy to jeszcze nic, ale...zbij go, za to że ich słucha Wesoly

Ja dziś narzekam na egzamin, chociaż i tak jestem szczęśliwa Jezyk