The Beatles

Finduilas

Sam Raskolnikov też niejako wpisuje sie w motyw szaleństwa

Magda McCa

Zbrodnia i Kara będzie na pewno, to wiem Mruga

I Lady Makbet. I Ptasiek Wesoly

Lennonka

Jedną z książek, które ostatnio przeczytałam były Dzieci Hurina- Tolkiena. Książka dosłownie na dwa dni. Chodziłam z nią do szkoły, a jak się kładłam spać, myślałam o niej. Laughing

Fantastyczne historie pochłaniają mnie do reszty. Szczególnie autorstwa Tolkiena... Hobbit też był na dwa dni. Teraz męczę Sillmarilion, który idzie mi już wolniej ze względu na brak czasu

Gandalf

A ja ostatnio miałam przypływ natchnienia i chciałam zmusić tatę, żeby mi kupił te Dzieci Hurina, ale cały Empik przeryłam i nie było Smutny

Przeczytałabym sobie Silmarillion, ale pożyczyłam mój egzemplarz koledze w liceum i nie oddał. Confused

A przydałoby mi się, bo nie pamiętam już, jak miał na imię jeden z moich ulubionych bohaterów. Przypomnij mi, Lenny, jak na niego trafisz. Wesoly

Co prawda pamiętam tylko, że był łucznikiem, ale na pewno się zorientujesz, który to Laughing

W ogóle niewiele pamiętam. Kiedyś muszę znaleźć sobie jakiś egzemplarz i przeczytać Wesoly

No, a teraz czytam Władcę Pierścieni. Miałam długą przerwę, bo nie mogłam się zdecydować, czy czytać Froda czy nie, a potem kolejną przerwę, bo wypadła mi zakładka i nie chciało mi się szukać, gdzie skończyłam, ale teraz wróciłam i pogrążam się w lekturze. To zdecydowanie moja ulubiona książka Mruga

Niqus

Lennonka

Gandalf

A, już sobie przypomniałam. Beleg mu na imię. Elf chyba, ale głowy nie dam bo nie pamiętam. Nie pamiętam też, czemu go lubiłam, więc jak już do niego dojdziesz to mi przypomnisz, co Ty na to? Wesoly

Niqus

nie wiem czemu, to imię skojarzyło mi się z łucznikiem z Hobbita... tym, który zabił smoka >_>

Gandalf

On też się jakoś na B nazywał. Bard czy jakoś tak.

Lennonka

Ten co zabił smoka z Hobbita to Bard. I był człowiekiem.
A Beleg to elf, w Sillmarilionie jeszcze do niego nie doszłam, ale wystąpił w Dzieciach Hurina. Beleg był najlepszym łucznikiem króla Thingola z ukrytego królestwa i przyjacielem Turina Wesoly

I widać gandalf mamy podobne gusta, ponieważ też chłopa bardzo lubię. Mruga

Finduilas

Haaa, Lennonka, czy to znaczy, że trafiłam na osobę ktora razem ze mną będzie zachwycać się 'Dziecmi Hurina'? Bo ja jestem fanatyczką tejże powieści, co wszedzie powtarzam do znudzenia, Tuuuurin, aaa.

No.
A ostatnio przeczytałam 'Złodziejkę' Sarah Waters.
Zboczona, wykolejona książka o lesbijkach. Ale fajna. xD
Jedna z tych pozycji, od których nie możesz sie oderwać, i które totalnie mieszają Ci w głowie, powodując nieuzasadniony niepokój. Genialny kryminał.
Poza tym to nie czytam nic prócz jakegos gówna na medioznastwo, bo facet się na mnie uwziął. (I to, wyobraźcie sobie, za przypinkę z Beatlami na kurtce! Walnął mi kazanie, że ja tu nie jestem żeby manifestować siebie i że w tym wieku powinam mieć już jakieś wyczucie. Shocked

No to się nie dałam i teraz mam przesrane. Swoją drogą ciekawe, że facet nie czepia się lasek z tyłkami i czym innym na wierzchu, choć takich w grupie pełno.)

Magda McCa

Och, chciałam to przeczytać! A jak jeszcze mówisz, że warto, to na pewno to zrobię Mruga

Już dawniej - "Al" Williama Whartona, kontynuacja "Ptaśka"
"Ptaśkiem" byłam oczarowana, zachwycona, jak mało którą książką, dlatego szarpnęłam się na dalszą część. Podobała mi się, ale była zupełnie inna niż poprzedniczka. Miło się czytało, ale czegoś tam jednak mi brakowało.

Finduilas

To 'Ptasiek' ma kontynujację? Kurcze, czemu ja nie wiedziałam? Rolling Eyes

I mówisz, ciut gorsza?
Co do Sarah Waters jeszcze, to szukałam ostatnio w piekarskich i katowickich(blee) księgarniach jej powieści "Muskając aksamit' czy jakoś tak, i oczywiście nie znalazłam. Nawet w empiku, gdzie powinna być. A ciekawi mnie to strasznie, bo podobno wszystkie jej powieści łączy jeden wątek- lesbijskiej miłości. Zastanawiające. Mruga