The Beatles

Magda McCa

A ja, jak już mówiłam, pewnie nigdy się do niej nie przekonam. Jedynym właśnie takim "za" jest to dziecko, ale...

A_N_G_I_E^_^

ja powiem wam, ze po wypowiedziach safiry zaczelam sie nad tym zastanawiac i chyba mam podobne stanowisko w tej sprawie...w koncu przeciez to media wszystko tak jakos odwrocily...one potrafia kazda blahostke roztrzasnac w taki sposob, ze wyjdzie z tego niesamowita sensacja...a w ogole to przeciez Heater w zasadzie tez jest czlowiekiem i nawet jesli kiedys miala tam jakies przejscia, popelniala zle rzeczy to wiadomym jest, ze wszyscy je popelniamy. Nie sztuka jest jednak nie popelniac w ogole bledow, ale po kazdym upadku podniesc sie i jakos isc dalej, stanac na nogi, choc nie jest to latwe... To jest tak, jak z wypowiedzia Pana Jezusa.."Jezeli ktos jest bez winy niech pierwszy rzuci kamieniem...", zapewne w dzisiejszych czasach znalazloby sie wielu obludnikow, ktorzy nie zawachaliby sie tego zrobic... Smutny

...Teraz Heater po prostu juz sie pewnie w tym wszystkim pogubila, a media jeszcze bardziej podsycaja cala ta sprawe...szkoda tylko, ze zawsze odbija sie to kosztem niewinnych, probujacych ulozyc sobie zycie ludzi... Smutny

Lennonka

Media to najwredniejsza grupa społeczna jaka teraz istnieje... Ale po co na nich zwracać uwagę. Niech piszą sobie co chcą, a jeśli ludzie chcą w to wierzyć niech wierzą. Ale Heather wychodząc za ex-Beatlesa chyba wiedziała jaka będzie reakcja mediów. Niestety ale osoby publiczne muszą liczyć się z 'atakami mediów'. Oczywiście nikt do końca z nas nie wie, jak jest naprawdę, ale ja Heather i tak nie lubię i to nie przez zazdrość, bo mimo mojej niechęci do niej Paulowi i jej życzę jak najlepiej. Ogólnie myślę, że oni po prostu do siebie nie pasowali, może wpływ na to miała ZNACZĄCA różnica wieku. Paul był po prostu zrospaczony bo stracie Lindy, myślę, że jego jedynej prawdziwej miłości, i szukał pocieszenia i wsparcia i znalazł to u Heather. Może obojgu pomyliło się to z miłością....

Magda McCa

Po raz kolejny muszę się z tobą zgodzić Lennonko

Mrs. Harrison

Cała prawda o McCartneyu?
Z pozwu rozwodowego złożonego w sądzie przez Heather Mills wynika, że w trakcie małżeństwa byłej modelki z Sir Paulem McCartneyem, muzyk czterokrotnie zaatakował żonę fizycznie oraz nadużywał alkoholu i narkotyków. Według Mills, legendarny Beatles jest "mściwym" człowiekiem, który potrafił rzucić się na nią, kiedy była w ciąży, a przy innej okazji zranił ją w rękę stłuczonym kieliszkiem.

Brytyjska gazeta "Daily Mail" donosi również, że McCartney dręczył żonę psychicznie nazywając ją "niewdzięczną suką" i nie zgadzał się, aby pozbawiona jednej nogi kobieta trzymała w sypialni basen, który pozwoliłby jej uniknąć męczących nocnych wypraw do toalety.

Mills zarzuca też byłemu mężowi, że zmusił ją do odwołania ważnej operacji chirurgicznej, ponieważ jej termin kolidował z zaplanowanym przez niego wyjazdem wakacyjnym oraz kazał jej przerwać karmienie dziecka piersią twierdząc, że jej piersi "są jego własnością". W kwietniu 2006 roku McCartney podobno wylał na głowę żony butelkę czerwonego wina, a potem rzucił w nią swoim kieliszkiem, po czym rzucił się na nią z odłamkiem szkła w ręce i skaleczył ją w przedramię.

Mills twierdzi, że po tym incydencie mąż cisnął ją na wózek inwalidzki i zażądał, aby przeprosiła za "doprowadzenie go do szału". Rzecznik McCartneya odmówił komentarza na temat zarzutów byłej żony klienta, jednak należy przypuszczać, że kiedy sprawa trafi do sądu, 64-letni artysta przedstawi własną wersję wydarzeń.

Tymczasem prawnicy Paula McCartneya zapowiedzieli, że będą zdecydowanie bronić muzyka przed zarzutami dotyczącymi przemocy wobec jego byłej żony Heather Mills McCartney. Szczegóły z dokumentów sprawy rozwodowej opublikował dziennik "Daily Mail".

Brytyjski "Daily Mail" opublikował w środę sądowe zapisy zeznań Mills McCartney, z których wynika, że ex-Beatles zażywał narkotyków i znęcał się nad byłą żoną. Kancelaria adwokacka Payne Hicks Beach, reprezentująca McCartneya zapowiedziała, że podejmie "odpowiednie i zdecydowane kroki" w obliczu tych oskarżeń.

64-letni muzyk i 38-letnia Mills w maju ogłosili separację i złożyli pozew o rozwód, w atmosferze kłótni i oskarżeń. Mają 3-letnią córkę Beatrice.

Gazeta nie ujawniła źródła informacji, według których McCartney miał atakować żonę odłamkami szkła, dotkliwie bić, nadużywać alkoholu i zażywać narkotyków. Miał się też nad nią znęcać, gdy była w ciąży. Według dokumentów sądowych, McCartney zabronił żonie karmić córkę piersiami, mówiąc jej: to moje piersi.

Mills McCartney oskarża Paula o to, że w 2005 r. jej mąż zmusił ją, żeby odwołała operację chirurgiczną, ponieważ była ona przeszkodą w planach wakacyjnych pary. Kancelaria Mishcon de Reya, reprezentująca Mills ogłosiła, że nie będzie komentować "nielegalnie pozyskanych przecieków z dokumentów".

[link widoczny dla zalogowanych]

Linda

Kurwa ze co prosze?! Paul mściwy i przemoc fiyzczna?! Pojebało ja! Nikt w to nie uwierzy! Zapier*ole

(sory nie wytrzymałam)

Gość

I ja niby mam w to uwierzyć?!
NO CYHBA KOGOŚ POJEBAŁO! CO TA PIZDA WOGOLA MOWI! PREDZEJ TO ONA SIE NAD NIM ZNĘCAŁA..PIERDOLONA AAAAA.NIE MAM SŁÓW! kurwa!

Linda

ej no kurwa : 'miał atakować żonę odłamkami szkła, dotkliwie bić, nadużywać alkoholu i zażywać narkotyków. Miał się też nad nią znęcać, gdy była w ciąży.'
ej no tez mi az słów brakuje jak ją określić!

Magda McCa

Mówili w wiadomościach o tym.
Ja już sobie daruje wyzwisk i obelg
Głupia ona jest i tyle, kto by w to uwierzył...

Gandalf

Śmieszna jest Laughing

Mrs. Harrison

Ja rozumiem, że obydwoje są wycieńczeni rozwodem i tą walką o pieniądze i dziecko, ale oskarżenia tego typu i to jeszcze podane do prasy to podłość Jezyk

Lennonka

Nigdy w to nie uwierzę... Gdyby ten artykuł był o Johnie to bym nawet nie uwierzyła chociaż chyba wszyscy wiedzą, że John był czasami agresywny wobec Cynthii, ale Paul ??!! Paul jest idealnym mężem, bo gdyby tak nie było nie przeżyłby tyle czasu z Lindą.

Safira

... ona naprawdę to powiedziała...? Myśli, że ktoś jej uwierzy?! Skoro Paul się nad nią znęcał to niby czemu byli razem tacy szczęśliwi? Przecież ich małżeństwo się zaczęło psuć kilka miesięcy temu... Naprawdę nie rozumiem o co jej chodzi... Już się pogubiłam w jej zawiłym charakterze Confused

A_N_G_I_E^_^

...po prostu....

...nie wiem, co powiedziec.....ja tez sama sie juz w tym wszystkim pogubilam..ale..Paul..?..Nie, nie uwierze, ze bylby zdolny do czegos takiego... Smutny

..To po prostu nie on!...

Kaszka=]

Głupia pizda z Heather.... Confused

to wszystko co mam do powiedzenia w tej sprawie....