|
The Beatles The Beatles
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Linda The Old Group
Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 2209 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Pon 15:08, 21 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Nastały smutne czasy dla 64-letniego Paula McCartneya. Przygnębia go rozwód z drugą żoną - Heather Mills, a przede wszystkim - ujawnione niedawno kompromitujące fakty z jej życiorysu.
McCartney musiał ciężko odetchnąć kiedy w ostatni wtorek wsiadł w samolot do Nowego Jorku. Zmuszony został bowiem do publicznej walki z Mills, a trzy godziny wcześniej musiał oddać w jej ręce ich 2-letnią córeczkę Beatrice.
Po tym jego samolot wylądował na lotnisku w Nowym Jorku, gdzie miał się spotkać z prawnikiem Johnem Eastmanem (bratem jego zmarłej żony Lindy) oraz udać się na coroczną imprezę w Hamptons. Wyznał tam swoim znajomym, że wciąż ubolewa nad załamaniem się jego relacji z Heather.
Paul ma złamane serce przez to wszystko, co się dzieje - powiedział jego bliski znajomy. Nie jest zły, zgorzkniały czy też w furii. To jest o wiele, wiele smutniejsze. Jest niespokojny, zdezorientowany i samotny.
Nie może uwierzyć w to, jak się sprawy potoczyły. Odkąd zdecydował się na rozwód, był pewien, że chce go przeprowadzić w możliwie jak najbardziej dyskretnie, dyplomatycznie i z jak największa godnością.
Niestety w tej chwili sprawa rozwodowa jest dokładnym przeciwieństwem tego, czego chciałby były Beatles. Każdy zwrot w tej sprawie, każdy intymny szczegół jest obiektem zainteresowania brukowej prasy.
McCartney chciał cywilizowanego rozwodu jeszcze dwa tygodnie temu. Jego nastawienie zmieniło się gwałtownie po tym jak opublikowano oficjalne pisma, które wysyłał Heather. Jak powiedział jego znajomy:
Przekonał się, że te przecieki muszą pochodzić jednego źródła i to nie z jego drużyny prawników i doradców. Zdał sobie sprawę, że nie może już liczyć na dyskrecję.
Mimo tego, jak wiele można usłyszeć o życiu z McCartneyem z ust Heather Mills i jej ojczyma (zobacz: Ile powinien oddać żonie?), Paul postanowił zachować się z klasą i nie zabierać publicznie głosu w tej sprawie. Nie robi tego oczywiście nie ze względu na żonę lecz na ich 2-letnią córkę.
Przyjaciele Paula twierdzą, że najbardziej boli go to, że ucierpiała jego reputacja. Był on ulubieńcem brytyjskich mediów przez tak długi czas, że teraz czuje ogromny dyskomfort czytając w gazetach o intymnych szczegółach swojego życia prywatnego.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Magda McCa The Old Group
Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 6701 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pon 23:00, 21 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Ja pier***!!!
Jak czytam coś takiego to krew mnie zalewa, i mam ochotę walnąć pustym łbem Heather o kamień! Zabije babsko!
Dziękuje, już się wyładowałam
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 23:10, 21 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Po co te nerwy? All you need is love.
A na poważnie, to nie wieszajcie aż w tak drastyczny sposób psów na Heather. Kobieta nie wie, co chce od życia, zależy jej na pieniądzach, choć tyle wiemy tylko z brukowej prasy, ale... zaglądaliście Heather i Paulowi do alkowy, że macie absolutną pewność, kto kogo zranił?
Nie mówię, ani nie chcę insynuować, że temu rozwodowi winny jest nasz McCartney. Chciałabym tylko naświetlić taki nieprzyjemny fakt, iż rzadko kiedy wyłącznie jedna strona winna jest rozpadowi związku. Chociaż nie to, żebym nie przyjmowała do świadomości wyjątków.
Heather można nie lubić, ale nie dawajcie się doprowadzać do furii. Ucierpi na tym tylko wasze zdrowie, a obiekt nienawiści będzie sobie żył w błogiej nieświadomości gniewu, jaki żywicie do niego (jej, w tym przypadku).
Tzn., nie to, żebym nie rozumiała twojego, hehe być może, słusznego zdenerwowania; śmiem tylko odradzać oburzenie, bo gniew bardziej zaszkodzi twoim nerwom niż Heather. |
|
Powrót do góry |
|
|
Magda McCa The Old Group
Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 6701 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pon 23:26, 21 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Do mnie ma się rozumieć?
Dobra dobra, łatwo mówić, ja też najchętniej nie przejmowała bym się tym wszystkim, niech sobie robią co chcą.
Ale ja nie umiem!!! Jak tylko czytam takie coś to zaraz mam wściekaczkę i rozniosłabym wszystko i zwyzywała wszystkich.
A nawet jak i on jest winny, to bardzo dobrze. Ważne, że rozwód jest
PEACE
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 0:38, 22 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Magda McCa napisał: | Do mnie ma się rozumieć?
Dobra dobra, łatwo mówić, ja też najchętniej nie przejmowała bym się tym wszystkim, niech sobie robią co chcą.
Ale ja nie umiem!!! Jak tylko czytam takie coś to zaraz mam wściekaczkę i rozniosłabym wszystko i zwyzywała wszystkich.
A nawet jak i on jest winny, to bardzo dobrze. Ważne, że rozwód jest
PEACE | Heheh, nie tam konkretnie do ciebie, ile do większości. Nie ma potrzeby psuć sobie krwi. Fakt, też często się denerwuję, nawet serce mam zdeczka chore z nerwów (lekarz <mój dziadek > mówi, że to skutek długotrwałego stresu... ciekawe ), ale właśnie to są efekty "wścieklizny". Bardziej szkodzi to naszemu zdrowiu niż ..... (tutaj można sobie wstawić dowolne imię ).
A po drugie - zawsze będą ludzie złośliwi, denerwujący, czasem po prostu głupi... trzeba do tego przywyknąć.
Paul nie jest małym dzieckiem i z pewnością, nie bez pomocy pieniędzy, poradzi sobie z Heather. Dziecko, nawet jeśli trafi w końcu do jednego z rodziców, nigdy nie będzie w dobrej sytuacji. Jeśli brakuje któregokolwiek z opiekunów, zawsze to się na nim odbija. No, ale sytuacji zaistniałej już raczej nie da się odwrócić. |
|
Powrót do góry |
|
|
Magda McCa The Old Group
Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 6701 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 12:38, 22 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
W takim mogę się liczyć z tym, że moje secre niedługo się rozpadnie
Wiadomo że dziecko będzie miało źle, ale mimo wszystko nie powinno trafić do łapsk matki
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Linda The Old Group
Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 2209 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Pią 16:40, 01 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
" Jak podaje portal Wp.pl oficjalny biograf Beatlesów twierdzi, że John Lennon miał w 1963 roku jednorazowy romans z menadżerem zespołu Brianem Epsteinem. W nowym tomie "The Beatles, Football And Me", który ukaże się już wkrótce, Hunter Davies twierdzi, że Lennon opowiedział mu kiedyś o namiętnej nocy, jaką spędził kiedyś z Epsteinem w Barcelonie.
Było to wkrótce po tym, jak pierwsza żona Lennona Cynthia urodziła syna Juliana. "John nie miał skłonności homoseksualnych, ale był wystarczająco szalony, aby wszystkiego próbować przynajmniej raz"- pisze Davies. "
Eee.. ostatecznie myśle że John by był do tego zdolny xD xD
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs. Harrison The Old Group
Dołączył: 01 Lip 2006 Posty: 7280 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/2 Skąd: Wilbury Manor Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:51, 01 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Owszem, byłby zdolny...
W końcu to niepoprawny John, kochający seks (patrz cytaty z Antologii) i uważający że w życiu trzeba spróbować wszystkiego
Oczywiście nie twierdzę, że John był gejem, ale jak mówią "był wystarczająco szalony, aby wszystkiego próbować przynajmniej raz".
I tak go uwielbiam
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Magda McCa The Old Group
Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 6701 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pią 21:32, 01 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Też się podpisuję pod tym.
Może byłby zdolny, na pewno na pewno nie był gejem, a i dlaczego niemógłby sam sobie wymyśleć takiej historyjki? (oczywiście jeśli się przyjmie że facet mówi prawdę).
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Winter The Word
Dołączył: 11 Mar 2006 Posty: 407 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z łóżka Paula :D
|
Wysłany: Pią 21:37, 01 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Linda napisał: | " Jak podaje portal Wp.pl oficjalny biograf Beatlesów twierdzi, że John Lennon miał w 1963 roku jednorazowy romans z menadżerem zespołu Brianem Epsteinem. W nowym tomie "The Beatles, Football And Me", który ukaże się już wkrótce, Hunter Davies twierdzi, że Lennon opowiedział mu kiedyś o namiętnej nocy, jaką spędził kiedyś z Epsteinem w Barcelonie.
Było to wkrótce po tym, jak pierwsza żona Lennona Cynthia urodziła syna Juliana. "John nie miał skłonności homoseksualnych, ale był wystarczająco szalony, aby wszystkiego próbować przynajmniej raz"- pisze Davies. "
Eee.. ostatecznie myśle że John by był do tego zdolny xD xD |
ale to nie zadna plotka tylko najprawdziwsza prawda - czytalam o tym w wielu źródłach i werdykt zawsze pozostawał ten sam.
Epstein byl gejem i od samego początku powstania zespołu palił sie do Johna ... w koncu udalo mu się zrobic to z nim w hotelowym pokoju - John i Brian byli nawet razem na wakacjach.
Jak zachce mi sie znalezc skąd to wiem (na pewno potwierdzone faktami zrodla) - przepiszę.
Puki co wiezcie mi na slowo.
I nie ma w tym nic dziwnego - John po prostu taki był i już chciał wszystkiego próbować przynajmniej raz
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Magda McCa The Old Group
Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 6701 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pią 21:40, 01 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Ale dalej jest kochanym Johnem zładnymi zębami i cudownym uśmiechem, i nic mnie do niego nie zrazi
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Winter The Word
Dołączył: 11 Mar 2006 Posty: 407 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z łóżka Paula :D
|
Wysłany: Pią 21:50, 01 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
mnie również - nawet to że wyrzucił przez okno świnię
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Safira Think for yourself
Dołączył: 31 Lip 2006 Posty: 1087 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Crackerbox Palace ;)))
|
Wysłany: Pią 22:11, 01 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Winter napisał: | mnie również - nawet to że wyrzucił przez okno świnię |
Że co, przepraszam??
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kaszka=] The Word
Dołączył: 11 Kwi 2006 Posty: 665 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Żuczkowy świat :)
|
Wysłany: Pią 22:21, 01 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Winter The Word
Dołączył: 11 Mar 2006 Posty: 407 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z łóżka Paula :D
|
Wysłany: Sob 9:44, 02 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
no tak ...
zawołał "Patrzcie latająca świnia" po czym wyrzucił z okna ...
i to też jest prawda
albo to że w Hamburgu sikał z balkonu - tutaj opinie są różne - niektórzy mówią że na przechodzące zakonnice, inni że na przechodniów a jeszcze inni że robił to o takiej porze ze nikogo nie było na ulicach
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|