|
The Beatles The Beatles
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michelle Run for your life
Dołączył: 16 Cze 2006 Posty: 144 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:26, 22 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Moja mama oświadczyła właśnie że dostaje ją na Mikołajki Czyli już 6 grudnia. Myślałam że będzie kosztowała więcej. A na szczęście kosztuje tylko 64 zł!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Linda The Old Group
Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 2209 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Czw 15:58, 23 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
59.99 dokładnie xD
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Michelle Run for your life
Dołączył: 16 Cze 2006 Posty: 144 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:55, 23 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
To jeszcze lepiej! Muszę się jednak chyba udać do np. Empiku i kupić płytę sama I poprosić o nowy ekran w prezencie, bo obecny bardzo mnie irytuje...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs. Harrison The Old Group
Dołączył: 01 Lip 2006 Posty: 7280 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/2 Skąd: Wilbury Manor Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:00, 23 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
W Empiku płyta jest o 10 zł droższa niż w Media Markt
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Michelle Run for your life
Dołączył: 16 Cze 2006 Posty: 144 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:42, 23 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Dzięki za informacje Właściwie to jest mi obojętne bo przecież w Galerii Łodzkiej jest i Empik i Media Markt. Czaesem z tatą robie weekendowe wycieczki do Galerii i tylko te sklepy się liczą więc prędzej czy później doszłabym z tą różnicą w cenie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
A_N_G_I_E^_^ The Word
Dołączył: 25 Mar 2006 Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: dream_land
|
Wysłany: Nie 21:53, 26 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
ja ostatnio wlasnie tak przelaczam kanaly, a tu w wiadomosciach mowili o tej plycie......oczywiscie moj nieokielznany okrzyk radosci kazal pozostalym lokatorom spytac sie niezwlocznie, co bylo tego powodem......gdy uslyszeli odpowiedz powiedzieli...aha...i poszli......mniej wiecej tak to wygladalo...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Linda The Old Group
Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 2209 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Śro 18:09, 29 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Lennonka Mary had a little lamb
Dołączył: 08 Wrz 2006 Posty: 4980 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z czyjejś wyobraźni Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:30, 29 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Z jednym tylko z tego tekstu się nie zgodzę - Abba miała dobre piosenki, ale nie tak dobre jak The Beatles i ich sukces był jednak mniejszy niż sukces Beatlesów.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
A_N_G_I_E^_^ The Word
Dołączył: 25 Mar 2006 Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: dream_land
|
Wysłany: Sob 18:37, 09 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
to jest niezaprzeczalna prawda
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Michelle Run for your life
Dołączył: 16 Cze 2006 Posty: 144 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:10, 09 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Lubię oba zespoły ( i TB, i Abbę) jednak faktem jest to że Abba osiągneła dużo mniejszy sukces.
Ps. Mojemu tacie spodobalo się Because! To prawdziwy sukces, bo jest nastawionych dośc krytycznie do TB. Kogo jest ten sukces? Chyba George'a Martina, bo chodzi o wersję z Love
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Safira Think for yourself
Dołączył: 31 Lip 2006 Posty: 1087 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Crackerbox Palace ;)))
|
Wysłany: Nie 15:00, 10 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Co prawda to nie news bo z 2002, ale obiecałam to będzie. Artykuł pochodzi z "Gali", ale nie znalazłam go w archiwum tego pisma więc go przepisałam
ANIOŁ CZY KŁAMCZUCHA?
wstęp: Heather Mills- żona uwielbianego Beatlesa, Paula McCartney'a, to tzw. kobieta z przeszłością. Jej życie jest jak scenariusz godny Hollywood. Na razie z happy endem.
Żony Beatlesów nigdy nie wygrywały konkursów popularności. Opinia publiczna nie rozpieszczała ani Yoko Ono, ani Lindy McCartney. Dziś na własnej skórze przekonuje się o tym Heather Mills. Zarówno fani Paul'a McCartney'a, jak i światek show-biznesu zadają sobie to pytanie: Kim jest ta kobieta? Kalekim aniołem dobroczynności czy łowczynią fortun?
Gdyby ktoś zdecydował się nakręcić film o jej życiu, wyśmiano by go w recenzjach. Takie historie się nie zdarzają: dziewczyna z rozbitej rodziny, ofiara gwałtu, sklepowa złodziejka, bezdomna nastolatka zarabiająca na życie pozowaniem do rozbieranych zdjęć, zdobywa sławę jako reporterka w telewizji. Na skutek wypadku traci nogę, rozkręca organizację charytatywną, zostaje nominowana do pokojowej nagrody Nobla, a w końcu poślubia eks- Beatlesa- międzynarodową gwiazdę muzyki- którego majątek wyceniany jest na miliard dolarów.
Bajka o kopciuszku w całej krasie. Ta bajka zdarzyła się jednak naprawdę. Tak przynajmniej twierdzi... Heather. Jej autobiografia pt. "Jeden krok" ukazała się właśnie w Stanach Zjednoczonych.
Historię dzieciństwa jak z książek Dickensa potwierdza troje jej rodzeństwa. Trudno o lepszych świadków. Gdy była małą dziewczynką padła ofiarą pedofila. instruktor pływania zamknął ją i jej koleżankę w swoim mieszkaniu i przetrzymywał przez kilka dni. Gdy dzieci uwolniła policja, instruktor popełnił samobójstwo. Rodzice Heather nie byli zaniepokojeni zniknięciem dziecka, tłumaczyli, że , miała przecież wyjechać na sportowe zgrupowanie. Niedługo później matka Heather porzuciła swoje dzieci, bijącego ją męża i zniknęła. Zerwała z nimi kontakty na kilka lat. Czwórka małolatów została sama z ojcem, który przenosił się z miejsca na miejsce, uciekając przed wierzycielami. W domu nigdy nie było pieniędzy, Heather wyspecjalizowała się więc w kradzieży jedzenia i ubrań, aby rodzina miała co jeść. Gdy miała 13 lat, Mark Mills trafił do więzienia za oszustwo. Heather i jej młodszą siostrę Fionę skierowano pod opiekę ich matki i jej nowego męża. Stosunki z ojczymem nie układały się dobrze, Heather postanowiła więc pójść własną drogą. Trafiła do Londynu, gdzie mieszkała w kartonowym pudle pod mostem Waterloo, swoje ubrania trzymała w plastikowym worku, a myła się w łaźniach na dworcu Victoria.
Potem Heather zaczęła szukać szczęścia jako modelka. Jej zdjęcia reklamujące skąpą bieliznę pojawiały się w szmatławych magazynach erotycznych, nic nie wskazywało na to, aby mogła sięgnąć choćby po karierę playmate. Miała 18 lat, pracowała jako kelnerka i hostessa. Wtedy też poznała biznesmena Alfiego Karmala, pół Greka, pół Araba, za którego wyszła za mąż. Małżeństwo nie trwało długo- Heather uciekła z instruktorem jazdy na nartach do byłej Jugosławii. Gdy wybuchła na Bałkanach, Mills zaangażowała się w organizowanie pomocy humanitarnej dla ludności cywilnej. Praca ta zaowocowała założeniem organizacji charytatywnej Heather Mills Trust. Zamiary miała z pewnością szlachetne, ale podejście do bankowości- niezwykle swobodne. Zbierała fundusze dla ofiar min przeciwpiechotnych, ale nie zadał sobie trudu zarejestrowania swojej organizacji w Brytyjskiej Komisji Dobroczynności, która wymagała rocznych sprawozdań z prowadzonej działalności. Heather tłumaczyła, że większość akcji finansowała z własnych dochodów i nie chciała bawić się w biurokratyczne korowody. Jednak cyfry nie znają niuansów, a ona zaokrąglała je z zadziwiającą łatwością. Nawet jej współpracownicy twierdzą że podawane przez nią liczby są wzięte z sufitu...
Heather lubi koloryzować. Jej rodzeństwo zgodnym chórem twierdzi, że od zawsze lubiła przesadzać i ubarwiać rzeczywistość. Koledzy z telewizji ITV również z rozbawieniem wspominają opowiadane przez nią historie, w których Mills wyolbrzymiała swoją rolę. Nikt jednak nigdy nie zarzucał jej kłamstwa, najwyżej zbyt wybujałą fantazję.
Amputowano ją nogę, gdy potrącił ją policyjny motocykl. Otrząsnęła się z traumy po zaledwie kilku tygodniach, po czym całą energię poświęciła na pomaganie innym. Udała jej się rzecz niezwykła: kalectwo obróciła na swoją korzyść. Postanowiła kontynuować dzieło księżnej Diany: kampanię przeciw minom przeciwpiechotnym. Chętnie i często fotografowała się bez protezy, upuszczała ją dla zabawy w miejscach publicznych, zorganizowała sesję fotograficzną dla samych kalekich modelek. – Chcę oswoić ludzi z widokiem osób niepełnosprawnych- mówi w wywiadach Heather. Nakręciła kilka filmów dokumentalnych o ofiarach min, na balach charytatywnych zbiera datki na dobroczynność. Na jednym z nich zobaczył ją Paul McCartney.
Romans jak z bajki zaczął się dwa lata temu. Przed pierwszą randką z eks- Beatlesem Heather zerwała zaręczyny z poprzednim narzeczonym. Mówi że miłość często ją rozczarowywała: „Jestem romantyczką. Spotykam mężczyznę, zakochuję się, a potem nagle okazuje się, ze on chce mnie na siłę zmieniać. Nie odpowiada mi to, mam zbyt silne poczucie niezależności.” Z Paul’em było jednak inaczej. „Nasza miłość rozwijała się powoli. Najpierw były romantyczne kolacje przy świecach, śpiewanie przez telefon, bukiety kwiatów- to o czym marzy każda dziewczyna. Nasz związek jest niesamowicie namiętny. Uwielbiamy być razem, a najbardziej po prostu siedzieć w domu. Ja wtedy gotuje- najczęściej indyjskie lub włoskie potrawy- a on tańczy dookoła pokoju jak Fred Astaire. Zawsze mamy o czym pogadać. Paul ma naturę małego chłopca, budzi we mnie dziecko. Jest bardzo zabawny, często wprawia mnie w zakłopotanie tylko po to żebyśmy potem mogli się z tego śmiać. Jest taki słodki, że mogłabym go zjeść. Uwielbiam jego zapach. Paul śmieje się, że czasem obwąchuje go jak mały piesek.”
Po ogłoszeniu zaręczyn, prasa z upodobaniem opisywała wyboistą przeszłość Heather. Dzieci McCartney’a krzywo patrzą na macochę, która odziedziczy fortunę jej ojca. Po pierwsze- uważają, że Heather wyszła za niego tylko dla pieniędzy. Po drugie- twierdzą że zabrała im ojca, że odkąd jest z nią nie ma czasu na spotkania i rozmowy. Stella (projektantka mody) ma żal, że Heather nie poprosiła ją o zaprojektowania sukni ślubnej, Mary (fotografka), że to nie ona była autorką jej ślubnych zdjęć. Na te zarzuty Heather ma jedną odpowiedź- ani Mary ani Stella nigdy nie złożyły jej takich propozycji, a jej po prostu głupio było prosić. Córki McCartney’a mają również żal, że macocha nie zaprosiła ich na swój wieczór panieński. Nie podoba im się, że Paul i Heather starają się o dziecko. Na użytek publiczny rodzina utrzymuje że wszystko jest w porządku, ale nieporozumienia i niedomówienia nawarstwiają się.
Paul mimo skończonej w czerwcu sześciesiątki, jest pełen energii, właśnie trwa jego trasa koncertowa po Stanach Zjednoczonych. Wyraźnie odmłodniał- we włosach ani śladu siwizny, zmarszczki mu się wygładziły. Heather przyznaję, że mąż farbuje włosy, ale zaprzecza, by przeszedł operację plastyczną.
Przyjaciele Paula, którzy znali jego poprzednią żonę, Lindę, twierdzą, że Heather bardzo ją przypomina. Jest kobietą zdecydowaną- dobrze wie czego chce. Bywa może zbyt apodyktyczna, ale według nich Paul właśnie tego potrzebuje. W ich związku to Heather nosi spodnie, ale wcale nie jest łatwo. W jednym z ostatnich wywiadów przyznała, że 12 ostatnich miesięcy to dla najgorszy i najtrudniejszy okres w jej życiu. Nie zdawała sobie sprawy, że bycie żoną żywej ikony może4 być nie do zniesienia. Od czasu ślubu wciąż stawiała czoło plotkom i spekulacjom na temat swojego związku z Paulem, kontaktów z jego dziećmi i innym rewelacjom. Zamiast się tłumaczyć, chciałaby po prostu cieszyć się swoim szczęściem. „Mam swój biznes i swój dom”- powiedziała Mills w wywiadzie dla pisma „Vanity Fair”. „Nigdy nie będę zależna od mężczyzny i jego pieniędzy. Paula kocham za to jaki jest. To braterstwo dusz.”
Oprócz tego było jeszcze dużo zdjęć z podpisami, ale to co najważniejsze zawarte jest w artykule
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Magda McCa The Old Group
Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 6701 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Nie 17:17, 10 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Heh, śmieszny ten artykuł. Naprawdę
Lubiła koloryzować - nie wątpię
Obwąchiwana jak piesek
A na koniec - i tak baby nie lubie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Safira Think for yourself
Dołączył: 31 Lip 2006 Posty: 1087 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Crackerbox Palace ;)))
|
Wysłany: Nie 17:31, 10 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
To z tym pieskiem to słodkie jest przecież No i dała Paul'owi drugą młodośc, pomogła mu się pozbierać, niewątpliwie dużo dla niego zrobiła.
Magda McCa napisał: | i tak baby nie lubie |
A człowiek się tak stara xD
Nie no żartuje, nie to nie, nie będę nikogo namawiać do zmiany zdania. po prostu przedstawiam wam swoje argumenty
a oto następne:
http://www.youtube.com/watch?v=M1AHFGWEVao
(apel Heather przeciwko futrom. Pokazane okrucieństwa jakei ludzie wyrabiają ze zwierzętami w Chinach. Choć nie wiem czy można ich nazwać ludźmi... Ostrzegam: film dla osób o bardzo mocnych nerwach.
[link widoczny dla zalogowanych]
(film Heather przeciw minom przeciwpiechotnym)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Linda The Old Group
Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 2209 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Pią 17:53, 15 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Co by nie robiła dla dzieci i zwierzat i tak babsztyla nie nawidze
A tak pozatym: Heather Mills zorganizowała kolejną aukcje charytatywną. Od różnych gwiazd poprosiła aby oddało swoje buty na aukcje. Wiele osobistości zgodziło się, ale co z tego, jeśli i tak prawie nikt niczego nie kupił a sama aukcja zorganizowana przez Mills nie cieszyła sie prawie żadnym zainteresowaniem. Modelka prawie wszystkie zebrane buty wystawiła na sprzedaży na eBayu.
żałosne
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 8:14, 06 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Artykuł z The Sun
[link widoczny dla zalogowanych]
artykuł z 03.03.2007
na zdjęciu Paul wsadza do samochodu małą Bea'ę
kibicują uśmiechnięci Ringo z Barbarą
serce się raduje na widok tych dwóch panów znowu razem!
(artykuł przetłumaczyc, czy wszystko jasne? )
.....
ufff!!!
zdjęcie jest potwornie mocno zabezpieczone przed kopiowaniem
ale od czego jest polska myśl techniczna!?
udało mi się zgrać po półgodzinnej walce to zdjęcie,
co prawda zgubiłem gdzieś po drodze kolory, ale co tam
najważniejsze że Beatlesi są znowu razem!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|