The Beatles

Safira

Biedna Heather... Crying or Very sad

(czy tylko ja jej tu bronię...?? Oj zaraz mnie z forum wyrzucą Jezyk

)

Gość

ZABIC HEATHER!!!
Nie sekunde....
Niech złamie któryś punkt umowy!!!
I córeczka przejdzie pod opieke ojca!!!!

Bua ha ha!!
A Heather nie ginie długą i bolesną śmiercią!!!

PS-Safciu.... zaczynam sie o Ciebie martwiać

Safira

Nie macie serca... Crying or Very sad

Gość

Mamy....
ale nie dla Heather.....

Magda McCa

Dobrze, niech się połakomi na pieniądzory.

PS. Czy tylko ja jestem ciekawa, jakie pikantne szczegóły Heather mogłaby wyjawnić? Laughing

Gość

Nie Magdo....
Nie tylko Ty Kwadratowy

]

Mrs. Harrison

Nadrabiam zaległości Wesoly

1) Paul McCartney w hołdzie dla byłej żony
Paul McCartney zamierza złożyć hołd swojej nieżyjącej małżonce, Lindzie. Ku jej pamięci 25 października ukaże się płyta "Ecce Cor Meum".
Muzyk dopracowywał dzieło przez 8 lat. Pierwotnie było to oratorium, które napisał podczas choroby żony. Ostatecznie na album trafią chorały i kompozycje orkiestrowe. Utwory częściowo wykonane będą po angielsku, a częściowo w łacinie. Blisko godzinny materiał wyda wytwórnia EMI.

Ostatni jak dotąd solowy longplay McCartneya to "Chaos And Creation In The Backyard" z września 2005 roku. Linda McCartney zmarła 17 kwietnia 1998 roku.

2) Skrytykował żonę w piosence
Paul McCartney już na rok przed rozstaniem z żoną napisał piosenkę, w której skrytykował jej próżność i chciwość.
Według przyjaciół, legendarny Beatles zaatakował Heather Mills w piosence "Riding To Vanity Fair", która znalazła się na jego płycie "Chaos And Creation In The Backyard". Piosenka opowiada o apetycie byłej modelki na sławę i zawiera nawiązania do wywiadu, jakiego Mills udzieliła swego czasu magazynowi "Vanity Fair".

"W tej piosence można znaleźć wszystkie uczucia i problemy Paula wywołane przez jego związek z Heather. Paul opowiada w niej o tym, jak miłość opuściła ich małżeństwo i obarcza całą winą Heather" - mówi przyjaciel muzyka w rozmowie z brytyjską gazetą "Sunday Mirror".

3) Paul McCartney idiotą
Miliarder Donald Trump nazwał Paula McCartneya "idiotą", ponieważ legendarny piosenkarz nie spisał przed ślubem z Heather Mills intercyzy.
Dwukrotnie rozwiedziony Trump, który w styczniu 2005 roku ożenił się po raz trzeci z modelką Melanią Knauss, skrytykował McCartneya za to, że pozwolił, aby miłość zaślepiła jego rozsądek.

"Wiem, że zaczynam brzmieć jak zdarta płyta, ale uważam, że zawsze powinno się pamiętać o umowie przedmałżeńskiej. Bez względu na to, jak bardzo kochasz swoją narzeczoną, branie ślubu bez intercyzy to po prostu idiotyzm. Nie wierzycie mi? Zapytajcie Paula McCartneya, co sądzi na ten temat. Na pewno żałuje, że sam takiej nie spisał" – mówił miliarder.

McCartney i Mills rozstali się w maju br. i są obecnie w trakcie zajadłej walki rozwodowej.

Linda

swoja droga sieśli o to chodzi to Paul można powiedzieć ze był idiotą

Po pierwsze : bo nie poznał sie odrazu na tej... "pani" , a po drugie że nie spisał tej intercyzy.

Mrs. Harrison

Najukochańszy idiota na świecie Wesoly

No nie pomyślał wcześniej, i teraz ma. Ale wierzę, że mu się uda i Heather będzie musiała się wypchać sianem Laughing

Magda McCa

Gość

Hmm.... mój brat ma -tyle ze na kulki

Mrs. Harrison

Stella McCartney i Gwyneth Paltrow próbują wyswatać swoich samotnych rodziców – Paula McCartneya i Blythe Danner.
Projektantka mody i hollywoodzka gwiazda są bliskimi przyjaciółkami i ostatnio doszły do wniosku, że 64-letni McCartney i 63-letnia Danner stworzyliby idealną parę, ponieważ są w podobnym wieku i oboje stracili współmałżonków w wyniku choroby nowotworowej.

"Mama Gwyneth jest znacznie bliższa Paulowi wiekowo, niż Heather (Mills), a Gwyn i Stella to bardzo bliskie przyjaciółki, więc byłyby zachwycone, gdyby ich rodzice mieli się ku sobie i wielokrotnie o tym rozmawiały" - cytuje za znajomym gwiazd magazyn "Star".

Gandalf

Mogliby się zejść. Coś się biedakowi od życia należy Laughing

Linda

Hmm..... :>

Magda McCa

A no, mogliby (choć osobiście uważam, jestem w najodpowiedniejszym wieku Laughing

)