The Beatles

Magda McCa

Biedni Beatlesi! Musieli przebywać z Johnem!
A tak w ogóle, to nie rozumiem. To że ktoś jest homoseksualistą nie znaczy że nie może być Twoim przyjacielem. I że trzeba się go bać.

Gandalf

Podobno istniała niepisana zasada, że nie wolno dotykać jedzenia, które Beatlesi przynosili sobie do studia. Ale pewnego dnia Yoko postanowiła zjeść George'owe ciasteczka. A że George nie da sobie w kaszę dmuchać, zrobił jej straszną awanturę Laughing

Słusznie. Ja też bym nie chciała, żeby Yoko przebywała w pobliżu mojego jedzenia.

lennon-freak

Ojejku.

BlackAla

Nie ma się co dziwić. Ja tez się awanturuje gdy ktoś rusza moje ciasteczka (lub inne jedzenia tego typu xD) Laughing

fajna ciekawostka xD

Magda McCa

Tym bardziej że to Yoko była. Dziwię się, że tak spokojnie to przyjął Laughing

Lennonka

Fakt. Ja bym tam zaczęła rzucać sztyletami w osobę, która perfidnie zżarła mi ciasteczka! Laughing

lennon-freak

Ciasteczka tak, ale bez względu na to, kto to by był. Mr. Green

Gandalf

Mam ochotę na nową historię. Niestety na myśl przychodzi mi tylko jedna, więc będzie musiała wystarczyć Wesoly

Tym razem opowiem Wam, jak George'owi zachciało się kupować nowe spodnie. Wesoly

Poszedł do sklepu z jakimś przyjacielem, wybrali sobie po kilka par i przymierzali na zmianę, świetnie się bawiąc. W międzyczasie ktoś zdał sobie sprawę, kto urzęduje w przebieralni i w pewnym momencie okazało się, że każdy z obecnych w sklepie klientów pragnie coś przymierzyć. I to nie byle gdzie - w tej jednej, wybranej, przypadkiem zajętej przymierzalni Laughing

Biedak musiał wyjść, zrezygnować z kupna spodni i rozdać miliony autografów Wesoly

Luczija

George przymierzający spodnie = George chwilowo bez spodni!

Magda McCa

Ci ludzie to jednak durni, mógł przecież zostać w środku...

Gandalf

I miał tam siedzieć pół dnia? Laughing

Nie wiem, jak Wy, ale ja bym spod tej przymierzalni nie odeszła ani na sekundę dopóki by nie wyszedł xD

Gandalf

Fascynująca sprawa. Podobno George zwijał grubaśne jointy.

Lennonka

Widocznie przypominały mu to, co lubił w sobie najbardziej... Chodzi mi o kciuk oczywiście.

Gandalf

Wiedziałam, że nie uda nam się uniknąć tej żaluzji Laughing