Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Szlachcianka Back in ZSSR
Dołączył: 18 Cze 2007 Posty: 2089 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Biała Podlaska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:49, 05 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
podobny do Drzona mojego.
w ogóle dzisiaj wołałam Johnny'ego: "Johnny! Johnny! John! Drzon! Drzon! Trzon! Trzonek! Trzońciu!" i ludzie się tak dziwnie na mnie patrzyli.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Lennonka Mary had a little lamb
Dołączył: 08 Wrz 2006 Posty: 4980 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z czyjejś wyobraźni Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:10, 06 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Mój kot któregoś dnia miał wypadek... Wziął rozpęd, biegnie przez całą długość mieszkania i nagle pieprznął o ścianę całym swoim ciężarem... Świetnie to wyglądało
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lennon-freak The Old Group
Dołączył: 17 Cze 2007 Posty: 6933 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: mam wiedzieć??
|
Wysłany: Pon 10:36, 06 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
prawie, jak ja! też czasami o coś pieprznę.
Mnie rozwala taka oto sytuacja. Mój tata lubi dręczyć Alberta, a Albert nie lubi być dręczony. Więc jak widzi mojego tatę, to próbuje na mnie wskoczyć. Leżę sobie na wersalce. Świnka biega koło mnie. Tata chwyta go za futerko. Mały próbuje się ratować i wskoczyć na mnie. Robi kilka akrobacji, nieudolnych ruchów i spada na glebę.
wygląda to rewelacyjnie.
Kiedyś spadł mojemu bratu z parapetu, prosto na łapki i zaczął uciekać.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Cissy. Think for yourself
Dołączył: 26 Cze 2007 Posty: 1880 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ostrołęka.
|
Wysłany: Pon 11:01, 06 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
omg
moje wszystkie koty musiały choć raz uderzyć w zamknięte drzwi balkonowe
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs. Harrison The Old Group
Dołączył: 01 Lip 2006 Posty: 7280 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/2 Skąd: Wilbury Manor Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:33, 06 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
A my z moją mamą postanowiłyśmy, że kupujemy młodszemu bratu na imieniny świnkę morską, ale i tak i tak to będzie głównie mój pupil
Nazwę ją Tom, już postanowiłam! Tylko żeby brat problemów nie robił.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lennon-freak The Old Group
Dołączył: 17 Cze 2007 Posty: 6933 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: mam wiedzieć??
|
Wysłany: Pon 11:38, 06 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
świnki są najlepsze!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs. Harrison The Old Group
Dołączył: 01 Lip 2006 Posty: 7280 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/2 Skąd: Wilbury Manor Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:40, 06 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Pewnie, że tak! A najfajniejsze są ich mordki... Ząbki...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lennon-freak The Old Group
Dołączył: 17 Cze 2007 Posty: 6933 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: mam wiedzieć??
|
Wysłany: Pon 11:40, 06 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
i wąsy!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
master ble Think for yourself
Dołączył: 17 Cze 2007 Posty: 1875 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: banana fields, oś tak!
|
Wysłany: Pon 12:26, 06 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
mój kot, Salem, kiedyś wbiegł do domu (z tarasu) i malowniczo pierdolnął się prosto w otwarte szklane drzwi do następnego pokoju zupełnie jak ja
albo kiedyś na podwórku gonił za motylkiem, no i motylek postanowił polecieć do muru. Salem się rzucił w jego kierunku, motylek poleciał w górę, a kot zaliczył mur
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Lennonka Mary had a little lamb
Dołączył: 08 Wrz 2006 Posty: 4980 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z czyjejś wyobraźni Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:36, 06 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Mój kot kiedyś jeszcze się rozpędził i wskoczył na zlew, zawieszając się na nim na dwóch przednich łapach. Dyndał się tak jakiś czas, aż w końcu spadł
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Joga Think for yourself
Dołączył: 17 Kwi 2007 Posty: 1069 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:40, 06 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
A mój tłusty szczur Gomez ciągle próbuje wskoczyć z podłogi na parapet, bo wie że tam jest jedzenie. Niestety, zawsze kończy się to tak, że doskakuje do połowy kaloryfera, odbija się od niego i upada na grzbiet. To wygląda komicznie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lennon-freak The Old Group
Dołączył: 17 Cze 2007 Posty: 6933 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: mam wiedzieć??
|
Wysłany: Pon 13:17, 06 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Albert kiedyś siedział na wersalce. chciałam go złapać, on zaczął się cofać i ... spadł na grzbiet.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs. Harrison The Old Group
Dołączył: 01 Lip 2006 Posty: 7280 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/2 Skąd: Wilbury Manor Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:19, 06 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Zwierzątka są takie pocieszne... Całkiem jak mój tata... Tylko że on przede mną nie ucieka ani nie siada na wersalkach On jest pocieszny w inny sposób
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Szlachcianka Back in ZSSR
Dołączył: 18 Cze 2007 Posty: 2089 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Biała Podlaska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:42, 06 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
mój kochany Johnny robi czasami sttrrrrrraszne numery
np. bierze doniczki z kwiatkami i zanosi je do legowiska, stawia obok i idzie spać
a mój pies borys ma taaakie schizy
siedziesz obok niego, głaszczesz go, a on ci podaje łapę
jak ją stawiasz na ziemi, to znowu podaje
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lennon-freak The Old Group
Dołączył: 17 Cze 2007 Posty: 6933 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: mam wiedzieć??
|
Wysłany: Pon 13:47, 06 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
kurturarlny!
Bunia, jak chciała jeść, to siadała, dawała łapę i kładła się. Wszystko naraz, żebyśmy szybko jej dali.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|