Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kimari WingSpan
Dołączył: 14 Sty 2009 Posty: 960 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Anfield Road Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:56, 15 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Moim najwiekszym dziwactwem jest szorowanie ząbków co " 5 minut "
A no i kupowanie członkom rodziny zupełnie niepotrzebnych prezentów(w tym miesiącu padło na mą siostre..Bardzo sie ucieszyła z poduszki z Brendonem Urie ).
Hmm....bo katowanie współpracowników muzyką beatelsów nie można chyba nazwać dziwactwem ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Luczija WingSpan
Dołączył: 16 Mar 2008 Posty: 954 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: inąd Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:06, 15 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Kimari napisał: | A no i kupowanie członkom rodziny zupełnie niepotrzebnych prezentów(w tym miesiącu padło na mą siostre..Bardzo sie ucieszyła z poduszki z Brendonem Urie ). |
Zostań moją rodziną! Ja ostatni prezent dostałam od mojego brata pod choinkę i był to kalendarz naścienny z kotami rasowymi. Szkoda, że nie pomyślał o tym, że nie mam gdzie go zawiesić, bo w moim pokoju nie ma żadnych haczyków a wkręcać ich nie będę, bo to wynajęte mieszkanie. Chciał dobrze.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kimari WingSpan
Dołączył: 14 Sty 2009 Posty: 960 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Anfield Road Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:47, 15 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Luczija napisał: | Kimari napisał: | A no i kupowanie członkom rodziny zupełnie niepotrzebnych prezentów(w tym miesiącu padło na mą siostre..Bardzo sie ucieszyła z poduszki z Brendonem Urie ). |
Zostań moją rodziną! |
Powiedz rodzicom by mnie adoptowali
A brat napwno chciał dobrze,ale mu nei wyszło tak to juz bywa
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Lady_McCartney The Word
Dołączył: 26 Gru 2008 Posty: 319 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z sypialni Paula. (; Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:07, 16 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
btw, ja też tak mam z szorowaniem ząbków. ' na wszystkich wycieczkach, biwakach etc. spędzam połowę czasu, myjąc je. xD i właśnie wtedy wszystko mnie omija, aczkolwiek to dziwactwo jest bardzo pożyteczne. przynajmniej nie muszę zbyt często wpadać do dentysty.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Luczija WingSpan
Dołączył: 16 Mar 2008 Posty: 954 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: inąd Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:11, 16 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Nie przesadzajcie z tym szorowaniem, bo potem mogą być z tego niezłe kłopoty. Znałam dziewczynę, która starła sobie przez to szkliwo i hm, ona właśnie po tym musiała często odwiedzać dentystę. Poza tym, nie, że ja coś sugeruję, ale czy to nie podlega pod jakąś nerwicę natręctw?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs. Harrison The Old Group
Dołączył: 01 Lip 2006 Posty: 7280 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/2 Skąd: Wilbury Manor Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:15, 16 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Właśnie, właśnie! Słyszałam o chłopaku, który wciąż mył ręce, przy każdej możliwej okazji - no i skończył u psychiatry.
(ale słyszałam też, że pedanci również powinni się leczyć. To suchar, bo ja tylko chcę, żeby wszystko było ładnie poukładane...)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
AnkaJnk Back in ZSSR
Dołączył: 01 Sty 2009 Posty: 2583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z Piątku :P Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:24, 16 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Kimari napisał: |
Hmm....bo katowanie współpracowników muzyką beatelsów nie można chyba nazwać dziwactwem ? |
Mysle ze to jest takie male dziwactwo nas wszystkich tutaj Ale jak najbardziej pozytywne dziwactwo i dajace tak duzo radosci
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Luczija WingSpan
Dołączył: 16 Mar 2008 Posty: 954 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: inąd Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:25, 16 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Mrs. Harrison napisał: | (ale słyszałam też, że pedanci również powinni się leczyć. To suchar, bo ja tylko chcę, żeby wszystko było ładnie poukładane...) |
To ja się kwalifikuję. Na szczęście moje pedanctwo (czy jak to się tam odmienia ) z wiekiem się zmniejsza, ale w dzieciństwie byłam okropna. Nie wiem, jak rodzina ze mną wytrzymywała. Nie pozwalałam mojej mamie poprawić mi chociażby koszulki, bo zaraz płakałam i wydzierałam się, że jest krzywo i ogólnie terroryzowałam każdego, kto ośmielił się ruszyć coś należącego do mnie bez mojej zgody i nie po mojej myśli. Teraz mi przeszło, ale mimowolnie wytykam ludziom ich błędy językowe, np. przez ostatnie wakacje męczyłam mojego brata i mamę, że mówi i pisze się wziąć a nie wziąść. Mieli mnie dość i powiedzieli, że nie nigdzie więcej ze mną nie pojadą. A tak poza tym, to też lubię, gdy wszystko jest równiutko ułożone, jednak jakoś nie przeszkadza mi to mieć okropnego bałaganu w pokoju, chociaż czasem go sprzątam, a jak już sprzątnę, to właśnie na swój pedantyczny sposób.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs. Harrison The Old Group
Dołączył: 01 Lip 2006 Posty: 7280 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/2 Skąd: Wilbury Manor Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:27, 16 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Mam dokładnie to samo, z tym że u mnie to idzie w drugą stronę.
Z roku na rok jestem coraz większą pedantką Kiedyś byłam raczej małą bałaganiarą, a teraz... no... już nie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
AnkaJnk Back in ZSSR
Dołączył: 01 Sty 2009 Posty: 2583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z Piątku :P Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:34, 16 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ja moze pedantka nie jestem ale no nie lubie bardzo jesli ktos np zacznie mi sprzatac w pokoju bo ja musze to zrobic sama po swojemu. Albo jak ktos mi cos przestawia w pokoju to mnie wtedy pobiera Mam chyba taki uraz odtad jak moja mama uprala mi kiedys bez mojej wiedzy moj wowczas ulubiony top i caly sie rozszarpal i do niczego sie juz nie nadal, az sie poplakalam ze zlosci teraz mnie to smieszy Takze tego, nie lubie kiedy ktos chce cos zrobic za mnie. Wiem ze to z dobrej mysli ale mnie to nie pomaga, wrecz przeciwnie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Luczija WingSpan
Dołączył: 16 Mar 2008 Posty: 954 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: inąd Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:41, 16 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ja nigdy nie lubiłam, gdy mama sprzątała mi w pokoju. Nie mogłam później niczego znaleźć, nic nie było na swoim miejscu. Znajdowałam potem rzeczy, których szukałam, upchnięte w jakichś szafkach i szufladach, o których istnieniu w moim pokoju nawet nie miałam pojęcia. Na szczęście już sporo lat sprzątam sobie sama i czasem nadal mam problemy ze znalezieniem czegoś, ale ćśśś.
Oj, Hrs., skoro Tobie pedantyzm narasta, to niby powinno Ci się współczuć, ale nie przejmuj się, moja mama zawsze mi powtarza: "Tacy ludzie też są potrzebni.".
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
AnkaJnk Back in ZSSR
Dołączył: 01 Sty 2009 Posty: 2583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z Piątku :P Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:54, 16 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Hehehe ja mam zawsze najwiekszy balagan w szufladach, zbierze sie tam tona jakis papierow i potem nic nie mozna znalezc Ja oczywiscie tez sprzatam sobie sama juz od dlugiego czasu ale czasem mama chce wtargnac do mnie z odkurzaczem przy okazji sprzatania, ale ja nie, musze sama, po swojemu
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Lennonka Mary had a little lamb
Dołączył: 08 Wrz 2006 Posty: 4980 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z czyjejś wyobraźni Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:13, 16 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Moim dziwactwem jest to, że NIENAWIDZĘ tego, jak ktoś grzebie mi choćby w szafie czy szufladach, w których są same przyrządy do rysowania, kartki, paragony i takie duperele. A jak ktoś zacząłby buszować w moim telefonie czy portfelu mogłabym zadziobać.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kimari WingSpan
Dołączył: 14 Sty 2009 Posty: 960 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Anfield Road Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 9:27, 17 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Hmm...tak się zastanoiwłem i doszedłęm do wniosku , że kolejnym mym dziwactwem jest to że... Nie lubie nosic przy sobie gotówki Wszedzie płace kartą Karty jeszcze nigdy nei zgubiłem.....a z gotówka juz m sie nei raz zdarzało
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Magda McCa The Old Group
Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 6701 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Sob 11:00, 17 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Też jestem pedantyczna, zawsze musi być wszystko ładnie ułożone, bo inaczej źle się czuję Np. kładąc się spać zauważę że coś jest nie tak, dajmy na to firanka, wmawiam sobie, że jej nie poprawię, ale za kilka minut i tak wstaję i poprawiam ją
A jak ktoś mi w pokoju coś zostawia, przestawia, zabiera, wnosi, to zabić mogę
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|