The Beatles

lennon-freak

Ja do autobusów nic nie mam, bo od najmłodszych lat kursowaliśmy z rodzicami między Chełmnem, a Toruniem, albo Bydgoszczą.
Ale wprost nienawidzę świeżej, wypranej pościeli. Nie mogę spać w takich warunkach! Ja muszę sobie wszystko uleżeć i uklepać. Czysta pościel jest taka... dzika!!

Joga

A ja uwielbiam czystą pościel Wesoly

Jest wtedy taka milutka i pachnąca...Sama przyjemność Wesoly

Penny

Jak mam spać w czystej pościeli, to sama muszę być czysta. I już! xD

Cissy.

Uo. A ja muszę mieć czystą, bo nie zasnę. :>

lennon-freak

Nie, to nie jest tak, że ja jakiś brudas jestem.
Po prostu świeżo ubrane powłoki mnie drażnią.
Ogólnie też lubię pachnącą, świeżą pościel.
Ale nie te nieułożone powłoki!!

Szlachcianka

A ja nie zasnę, jeśli mój pies nie będzie przy mnie, albo w tym samym pokoju. Choroba. Laughing

Cissy.

A ja muszę mieć aż takie, że sztywne po prostu :>
I uwielbiam się wwąchiwać w świeżo uprane ręczniki.

Penny

A lubię wąchać świeżo uprane rzeczy w ogóle, nie tylko jak są już wysuszone. Jak są mokre to też Mruga

Lennonka

Ja to ogólnie lubię wąchać dużo rzeczy. Laughing

A pościel świeżą uwielbiam.

lennon-freak

Wąchać, to ja też lubię. Laughing

W ogóle zapach proszku do prania. Laughing

Gość

Mi to obojętnie, bo i tak najbardziej lubię pościel, którą mam od kilkunastu lat (nie że tyle nie myta, ale sama pościel tyle ma).

Szlachcianka

w kaczuszki? :>

Gość

Nie, w słoniki z balonami.

Penny

A ja miałam kiedyś w Myszkę Miki Wesoly

Lennonka

A ja mam poszewkę od małej poduszki, na której babcia wyszyła moje imię i nazwisko, bo było potrzebne do przedszkola. Mam ją do dziś.