Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 7:53, 07 Kwi 2007 Temat postu: Spotkanie z Paulem McCartneyem (ff) |
|
|
Pewnego słonecznego dnia Basia szła ulicami Londynu.Była zmęczona ponieważ dopiero co wyszła ze szkoły.Nagle zderzyła się z jakimś człowiekiem.
Wszystkie notatki spadły na ziemię.
--Przepraszam nie zauważyłam pana.
Spojrzałam w górę na demną stał już czterdziestoletni Paul McCartney.
--Nie to ja przepraszam,nie patrzyłem gdzie biegnę.Proszę poczekać pomogę pani
Pomógł mi pozbierać notatki.
--Czy mógłbym w ramach przeprosin zaprosić panią na kawę?
--Nie wierzyłam własnym uszom Paul McCartney zaprasza mnie na kawę,zawsze miałam szczęście ale nie wiedziałam że aż takie.
--Myślałam że się pan spieszy(ale ja jestem głupia eksBeatles zaprasza mnie na kawę a ja wszystko psuję)
--Nie po prostu zauważyła mnie pewna fanka i musiałem uciec więc może poszła by pani ze mną aby fanki mnie nie dopadły?
--Dobrze chodźmy.
Weszliśmy do małej kawiarenki i zamówiliśmy kawę.Paul zaczął rozmowę.
--Czy mieszka tu pani?
--Tak rok temu się wprowadziłam.
--I jak podoba się pani?
--Tak wszystko jest na miejscu no i pełno jest gwiazd.
--No tak.
--Czy...no może jak już rozmawiamy to........yyy...no......może przeszli byśmy na ,,Ty."
--Masz rację nie lubię gdy ktoś mówi do mnie ,,Pan" czuję się wtedy o wiele starszy niż jestem.
--Basia.
--Paul.
--Ile masz lat Basiu?
--Dwadzieścia.
--A ty Paulu masz żonę?
--Nie niestety moja żona umarła trzy lata temu.
--Och przepraszam nie wiedziałam nie powinnam poruszać tego tematu to nie moja sprawa.
--Nie nic się nie stało naprawdę.
--A czy ty masz chłopaka?
--No nie mam.
--Naprawdę taka piękna dziewczyna i nie ma chłopaka?
--No bo ja ja chyba nie chcę mieć chłopaka tak jakoś podobają mi się starsi mężczyźni.(przy tym spojrzałam na niego)
--Paul jak już się z tobą spotkałam to mógłbyś mi dać swój autograf?
--No a masz coś do pisania?
--No nie mam,mam tylko notatki ze szkoły,ale jest serwetka to może na niej?
--A może jutro dam Ci swój autograf ze zdjęciem?
--No ale jutro na pewno się nie spotkamy a ja nawet nie wiem gdzie ty mieszkasz.
--Proszę to mój adres.(gdy to wypowiedział napisał na kartce swój adres)
--Naprawdę mi go dajesz nie boisz się że jestem zwariowaną fanką która przyjdzie i zrobi Ci pełno zdjęć.
--Nie nie boję się,nawet na taką nie wyglądasz wiem że mogę Ci zaufać.
Gdy wypiliśmy kawę on poszedł w swoją stronę a ja w swoją.
Moje mieszkanko było małe ponieważ gdy się tu sprowadzałam nie miałam dużo pieniędzy lecz było schludne z małym ogródeczkiem i oczkiem wodnym.
Ciągle ściskałam jego adres.Wiedziałam że ma trzydzieści-osiem lat no i miałam jego adres to było najważniejsze.Jak najszybciej wpisałam go do komórki.Wzięłam prysznic zjadłam kolację i poszłam spać.
Rano gdy wstałam wiedziałam że będzie to mój najszczęśliwszy dzień w życiu.Wybrałam najładniejszą sukienkę,umalowałam się i ruszyłam w drogę.
Jego dom był chyba z trzydzieści razy większy od mojego,z pięknym ogrodzeniem i ogród z basenem wszystko było takie luksusowe.
Gdy podeszłam do bramy podszedł do mnie strażnik.
--Czy to ty byłaś wczoraj z Paulem?
--Tak miałam dzisiaj do niego.....(strażnik nie dał mi dokończyć)
--Jak masz na imię?
--Basia.
--Wchodź.
--Dziękuję.
Strażnik odprowadził mnie do domu.
Boże w środku dom był piękny,wszystko takie jasne orginalne no normalnie siódme niebo.
Strażnik odprowadził mnie do salonu i powiedział że tu mam poczekać na Paula.
Podeszłam do półek i zaczęłam oglądać obrazki,małego Paula,Dużego w stroju kąpielowym,z resztą Beatelsów,z żoną.
Po chwili ktoś dotknął mojego ramienia wystraszyłam się i zaczęłam piszczeć lecz gdy zobaczyłam że to Paul natychmiast przestałam.
--Przepraszam nie chciałem Cię przestraszyć świetnie wyglądasz.
--Dziękuje ty także świetne zdjęcia.
--Tak lubię je oglądać przypominają mi się dawne czasy.
--Nagle lunął deszcz normalnie zaczął tak mocno padać jakby ktoś polał z węża strażackiego,no a potem jeszcze te błyskawice no i po kilku minutach trach błyskawica i wyłączyli prąd.
--No pięknie powiedziałam. I chyba na kogoś upadłam.
Okazało się że upadłam na Paula.
--Przepraszam nic nie widzę.
--Nic się nie stało zaraz powiem pokojówce żeby poszukała świec.
Dobrze że nie było światła ponieważ na pewno spiekłam buraka.
Po kilku minutach zapalono świece zrobiło się jaśniej.
--O Boże jak ja wrócę do domu mógłby mnie ktoś odwieść?
--Chyba nie mówisz poważnie mam Cię puścić w taką burzę,najwyżej przenocujesz u mnie.
--Ale piżama i te inne.
--Wszystko się znajdzie nie martw się.
Wszystko poszło gładko Paul miał bardzo dużo koszul wybrałam jasną niebieską.
A następnie poszłam się położyć,chyba po piętnastu minutach przyszedł do mnie Paul.
--Śpisz?
--Nie nie mogę zasnąć.
--Ja także.
--Paul?
--Tak?
--Ja Ci wierzę.
--Ale o co chodzi?
--O ten rozwód ja naprawdę ci wierzę.
--O dziękuję.
--Nie mogę uwierzyć że zostałeś oskarżony o bicie.
--Nie mówmy o tym dobrze?
--Dobrze.
--Mieszkasz sama?
--Tak zawsze marzyłam żeby zamieszkać w Anglii.
--Dlaczego?
--Bo chciałam Ciebie spotkać?(o Boże nie chciałam tego powiedzieć wymsknęło mi się)
--Mnie dlaczego?
--Bo jesteś bardzo interesującym i przystojnym facetem.
--Aha.
--Paul?
--Tak.
--Ja nie wiem czemu o to proszę ale czuję się jakbym Cię znała od lat no więc czy dałbyś mi swój numer telefonu?
--Mógłbym ale pod warunkiem że nikomu więcej go nie dasz ponieważ jeśli to zrobisz przestane Ci ufać.
--Nigdy nie stracę twojego zaufania Paul.
Potem zasnęłam nawet nie wiem kiedy.
Gdy wstałam czekało na mnie śniadanie z gorącą kawą.
Potem poprosiłam Paula o odwiezienie do domu i postanowiliśmy że to on mnie jutro odwiedzi.
Ciekawe jakie niespodzianki czekają go u mnie?
CIĄG DALSZY NASTĄPI!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs. Harrison The Old Group
Dołączył: 01 Lip 2006 Posty: 7280 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/2 Skąd: Wilbury Manor Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 9:50, 07 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Uwaga! Będę szczera
1) Brak znaków interpunkcyjnych, złe dzielenie zdań, to wszystko zmienia fanfick w nielogiczny i nieczytelny
2) Paul ma 38 lub 40 lat (mylisz się w zeznaniach ), 3 lata temu zmarła Linda, a Basia mówi mu nagle, że wierzy mu z tym rozwodem. Skąd tu nagle Heather?
3) No i... czy to nie dzieje się za szybko? Spotyka Paula McCartneya, który ot tak sobie zaprasza ją do siebie, wypytuje i proponuje nocleg? Czy to na pewno Paul?
Dla mnie na razie odcinek średni, ale może to przez błędy językowe, gramatyczne i interpunkcyjne, które utrudniają odbiór
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Gandalf The Old Group
Dołączył: 06 Sie 2006 Posty: 3721 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Camp Wilbury Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:03, 07 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Paul lubi zapraszać nieznajome dziewczyny do siebie.
A ja się zastanawiam, co jest nie tak z czasem Paul ma 38-40 lat, Linda nie żyje, Heather już po rozwodzie, a tu nagle...
Cytat: | jak najszybciej wpisałam go do komórki. |
Skąd tam komórka? (chyba że na miotły) Skoro Paul ma 38-40 lat, to mamy rok... 1981 - w przybliżeniu
Ale nie przejmuj się i pisz - tylko pamiętaj o kropkach i przecinkach
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Gandalf dnia Sob 12:05, 07 Kwi 2007, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs. Harrison The Old Group
Dołączył: 01 Lip 2006 Posty: 7280 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/2 Skąd: Wilbury Manor Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:04, 07 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Mnie bardziej zastanawia, czemu 38-40 letni Paul jest po rozwodzie z Heather
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 12:46, 07 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Ten wiek dawałam na oko postaram się nie robić tyle błędów i pisać ciekawsze opowiadania. |
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs. Harrison The Old Group
Dołączył: 01 Lip 2006 Posty: 7280 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/2 Skąd: Wilbury Manor Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:04, 07 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Daisy, mam małe pytanko.
Jesteś spokrewniona bądź znasz kogoś takiego jak Revolution33 lub Mustard z tego forum?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 14:13, 07 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Nie ponieważ jestem tu nowa.A dlaczego pytasz? |
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs. Harrison The Old Group
Dołączył: 01 Lip 2006 Posty: 7280 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/2 Skąd: Wilbury Manor Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:17, 07 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Bo piszecie podobne posty
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Lennonka Mary had a little lamb
Dołączył: 08 Wrz 2006 Posty: 4980 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z czyjejś wyobraźni Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:25, 07 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
O lol, jaka ta dziewczyna z opowiadaniua jest zrównoważona i spokojna. Mi Paul nie mógłby zaufać Co do ff, to do końca nie wiem w jakim czasie toczy się akcja i nie bój się znaków interpukcyjnych
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 7:27, 10 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Nie boję się ich.Postaram się pisać bez błędów interpunkcyjnych.Ale ten wiek Paula McCartneya dawałam ot tak sobie.A i więcej proszę mnie nie mylić z Revolution33 lub Mustardem ponieważ już dowiedziałam się kim oni są.Dziękuje za komentarze nawet te złe kłaniam się |
|
Powrót do góry |
|
|
Magda McCa The Old Group
Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 6701 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 22:40, 10 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Własnie właśnie, trudno to wszystko czytać, jak brakuje przecinków, kropek, i nie wiadomo kiedy są myśli, a kiedy kwestie bohaterów. I trochę za dużo "no"
O wieku już nie wspominam, bo już wszystko jasne. Związek z Heather odejmuje Paulowi lat
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 13:07, 11 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Dobrze napiszę inne opowiadanie i będzie ok.Sory że aż takie błędy popełniam postaram się robić ich mniej.Niedługo napiszę drugie opowiadanie mam nadzieję że się wam spodoba?! |
|
Powrót do góry |
|
|
Magda McCa The Old Group
Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 6701 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Śro 19:30, 11 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Może po prostu pisz dalej to, i staraj się poprawić
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 13:00, 12 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Ale na pewno mam napisać następne opowiadanie bo nie wiem czy będziecie chcieli je czytać? |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 13:06, 12 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Tyle komentarzy że aż boje się dalej pisać nawet nie wiem czy powinnam.Wy piszecie takie fajne i interesująca a ja jakieś dziecinne.Moje opowiadanie to mały Pikus w porównaniu z waszymi.A więc nie wiem.Co powinnam zrobić?! |
|
Powrót do góry |
|
|
|